DAJ CYNK

Naklejasz folię na telefon? Ten patent warto śledzić

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Sprzęt

Nowej generacji folia ochronna dla smartfonów, opracowana przez naukowców z Carnegie Mellon University, nie tylko chroni przed zadrapaniami, nie pogarszając dotyku. Ba, jak przekonują badacze, potrafi dotyk ulepszyć.

Folia lub szkło, naklejane na ekran smartfonu, to świetny sposób na ochronę przed zarysowaniami. Ale też potencjalne problemy z działaniem dotyku, bo jednak ekran pojemnościowy wymaga dotknięcia czymś, w czym występuje zjawisko przepływu elektronów, czyli przewodnikiem elektrycznym. Palec człowieka jest rzecz jasna OK, ale już na przykład szkło to izolator i nawet mocno domieszkowane bywa przyczyną zakłóceń i opóźnień.

Nieoczekiwanie naukowcy z Carnegie Mellon University przekonują, że naklejenie osłonki na wyświetlacz wcale nie musi być równoznaczne z pogorszeniem jego responsywności. Wprost przeciwnie – zaprezentowana przez nich folia ma czułość urządzenia dodatkowo zwiększać.

Jak to działa? – zapytacie. Otóż o tyle niekonwencjonalnie, że tak naprawdę porzuca ideę digitizera jako sensora wiodącego. Dzięki żeberkowej fakturze, o rozpiętości zaledwie 5 μm, każdy ruch palca po zaprezentowanej folii generuje falę akustyczną w zakresie ultradźwiękowym. Nie jest ona słyszalna dla ludzkiego ucha, ale może ją zarejestrować mikrofon, i to z opóźnieniem zaledwie 28 ms, jak dowiedziono. Tym samym zjawisko zmiany pola elektromagnetycznego staje się kompletnie zbędne.

Na końcowym etapie przechwycona ścieżka audio zostaje przeanalizowana przez specjalne oprogramowanie i gotowe. Co ważne, mimo pewnej złożoności obliczeniowej, według badaczy to wciąż szybsze niż oklejony klasyczną osłonką dotyk. 

Jest tylko jeden mankament, za to znaczący. Akustyczna folia doskonale radzi sobie z ruchami dłuższymi, takimi jak przeciągnięcie, gorzej w przypadku dotyku punktowego. Ponadto siłą rzeczy nie potrafi określić współrzędnych. W tym celu zaangażowano do działania model ML, jednak na razie jego precyzja jest znikoma, bowiem margines błędu oceniono na około 5 mm. 

Nie dając za wygraną, badacze wierzą, że usprawnią swój wynalazek na tyle, by chociaż posłużył do poprawy czasu odpowiedzi rysików. Albo umożliwił dodanie funkcjonalności dotykowej do urządzeń, które fabrycznie takiej możliwości nie zapewniają. Znaczy, ciekawa wizja, ale raczej na przyszłość.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock (Dmytri Archangel)

Źródło tekstu: YouTube (Future Interfaces Group)