DAJ CYNK

Lepiej nie naklejaj tego na telefon. Możesz stracić gwarancję

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Sprzęt

Lepiej nie naklejaj tego na telefon. Możesz stracić gwarancję

Nie każde szkło ochronne na ekran smartfonu jest dobre – przestrzega Redmi. I straszy klientów utratą gwarancji. 

Choć nowoczesne smartfony mają coraz odporniejsze powłoki ochronne, naklejanie na ekran szkieł czy folii wciąż pozostaje bardzo powszechnym zabiegiem. I słusznie, bo nic nie drażni bardziej niż zarysowanie na nowym, nierzadko wartym sporą sumę pieniędzy, urządzeniu. Pytanie: czy może jednak są jakieś minusy takiego zabiegu? 

Co do zasady – nie. Z tym że, jak wyjaśnia firma Redmi, nie każdy protektor ekranu jest tym rekomendowanym. Korzystając z mediów społecznościowych, producent przestrzega przed stosowaniem szkieł z klejem utwardzanym światłem ultrafioletowym

Jak doskonale wiadomo, szkła UV należą do najdroższych w swej klasie, gdyż z oczywistych względów często występują od razu w zestawie z lampą. Bywają wykorzystywane zwłaszcza przez użytkowników smartfonów o zaokrąglonych krawędziach ekranu, bo z reguły dość dobrze trzymają się tego rodzaju powierzchni. Tylko, w opinii Redmi mogą przy tym stanowić poważne zagrożenie dla samego telefonu.

Istnieje znaczne ryzyko, że płynny klej, który jest używany do prawidłowego montażu, przedostanie się do fizycznych przycisków, portu ładowania, otworu głośnika czy pokrywy baterii. Może to prowadzić do rozmaitych problemów, w tym nieoczekiwanych restartów, awarii przycisków, szumu z głośnika czy uszkodzenia akumulatora

– tłumaczy firma Redmi.

Redmi zastrzega do tego, że usterki powstałe wskutek obecności kleju nie będą naprawiane w ramach gwarancji

Ale czy to znaczy, że protektory kompletnie odradza? Bynajmniej – z tego samego wpisu dowiadujemy się, że klasyczne szkła hartowanie i folie antystatyczne nie budzą w oczach producenta żadnych zastrzeżeń. Słowem, chcąc dodatkowo zadbać o swój telefon, można je śmiało naklejać i nie bać się o gwarancję.

Polacy kontra ochrona ekranu

Nie jest do końca jasne, jaka jest popularność szkieł ochronnych w Polsce, a tym bardziej ile osób wybiera akurat opcję z UV, ale ciekawe statystyki opublikowała firma Honor przy okazji premiery modelu Magic 6 Lite.

Wynika z nich, że niemal co drugiemu z nas (46 proc.) zdarzyło się uszkodzić ekran smartfonu na skutek upuszczenia. Również co drugi (48 proc.) z tej grupy przyznaje jednak, że uszkodzonego urządzenia nie oddał i nie zamierza oddawać do naprawy, a wśród powodów najczęściej (28 proc.) wymieniane są wysokie koszty wymiany ekranu.

Skoro tak, to szkło należałoby zaklasyfikować jako rozsądny środek proaktywny. Trzeba jedynie pamiętać, żeby mądrym być przed, a nie po szkodzie. 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: Twitter, oprac. własne