DAJ CYNK

Technologia 5G zrewolucjonizuje... rolnictwo

Mieszko Zagańczyk

Sprzęt

O tym, że wprowadzenie sieci 5G przyniesie wiele nowych korzyści w naszym codziennym życiu, mówi się nie od dziś. Nie tylko usprawni komunikowanie się, podwyższy poziom życia w miastach i przyczyni się do rozwoju nowych gałęzi rozrywki, ale także wniesie rewolucyjne zmiany do rolnictwa. 

Przed rolnictwem czas wielkich wyzwań, których pokonanie będzie wymagało wprowadzenia nowych technologii, takich jak 5G - przekonuje Ericsson w swoim nowym raporcie. Dzięki łączności tysięcy urządzeń i przedmiotów wizja autonomicznego i precyzyjnego rolnictwa staje się realna.

Zobacz: Mieszkańcy Pstrągowej nie chcą nadajnika 5G. Tylko nikt nie zamierza go budować
Zobacz: 5G: państwa Unii Europejskiej przedstawiły krajowe oceny ryzyka

Obecnie rolnicy zarządzają polem nie jako całością, a zbiorem sektorów określonych przez konkretne wskaźniki, jak np. szczegółowe właściwości gleby czy stopień nawodnienia. Wykorzystanie GPS i LTE pozwoliło wprowadzić zmiany, ale to za mało, żeby w rolnictwie doszło do prawdziwej rewolucji. 

- Przyszłość należy do 5G, która pozwoli na łączność w czasie rzeczywistym nawet 100 urządzeń mobilnych na metr kwadratowy, co da nam możliwość spojrzenia na uprawę z nowej perspektywy. Poznamy potrzeby konkretnego drzewa w sadzie lub zwierzęcia w hodowli. Będzie to realizowane automatycznie, w czasie rzeczywistym, dzięki analizie informacji wysyłanych przez rozproszone czujniki – tłumaczy Marcin Sugak z firmy Ericsson.  


Dane pozyskiwane z czujników pokażą, gdzie dokładnie gleba wymaga dodatkowego nawodnienia, co pozwoli ograniczyć zużycie wody na potrzeby upraw. Analogicznie, dzięki stałej analizie gleby miejscowo będą mogły być stosowane nawozy, a ich skład będzie ograniczony do minimum. 

Zobacz: Jakie promieniowanie generuje sieć 5G?
Zobacz: Narodowy Program Zdrowia: nie ma dowodów na negatywny wpływ 5G na zdrowie człowieka

5G w rolnictwie może wyjść również poza gospodarstwo i odgrywać kluczową rolę w łańcuchu dostaw między rolnikiem a konsumentem. Czujniki będą monitorować żywność, informować o ewentualnych zanieczyszczeniach czy rozwoju bakterii. Z kolei sztuczna inteligencja będzie kierować dostawy produktów rolnych tam, gdzie rośnie popyt. 

- To przyczyni się do ograniczenia ilości zepsutych produktów i mniejszego marnotrawienia żywności, kolejnego wielkiego problemu współczesnego świata – przekonuje Marcin Sugak.

Problemem najbliższych dekad będzie zaspokojenie zapotrzebowania świata na żywność. Do 2050 roku liczba mieszkańców Ziemi wzrośnie do ponad 9 mld, co oznacza, że będziemy musieli wyprodukować około 70% więcej żywności. Sytuację komplikują zmiany klimatyczne, bo z każdym 1°C wzrostu średniej temperatury zbiory kukurydzy zmniejszą się o 7,4%, a pszenicy o 6%. Dlatego wiele osób upatruje nadzieje w nowych technologiach, które wprowadzą rolnictwo na wyższy poziom.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Ericsson

Źródło tekstu: Ericsson Mobility Report