Jeśli jesteś posiadaczem OnePlusa 6 lub 6T, a do tego korzystasz z WhatsAppa, to lepiej nie wgrywaj najnowszego OxygenOS 11. Nie teraz.
Tak zwane choroby wieku dziecięcego to w przypadku świeżych systemów operacyjnych nic szczególnego. Tym razem jednak sytuacja jest dość nietypowa, bo OxygenOS 11, bazujący na jedenastej wersji Androida, dostępny był już od ponad roku. Tylko, w wersji dla smartfonów nowszych niż OnePlus 6 i 6T, na których to finalnie pojawił się dopiero w październiku.
Trochę nieoczekiwanie, debiut na nowym gruncie zaowocował nieznanym dotąd problemem. Mianowicie system uniemożliwia posiadaczom wspomnianych oneplusów korzystanie z WhatsAppa.
Po zainstalowaniu aktualizacji, z nieznanej przyczyny użytkownicy tracą dostęp do plików multimedialnych pochodzących z komunikatora – donosi Android Central, powołując się na dziesiątki skarg zalewających fora. Mało tego, jak się okazuje, dostępna przestaje być nie tylko zawartość otrzymywana na bieżąco, ale również ta z przeszłości, teoretycznie już pobrana.
Rozwiązanie na ten moment nie istnieje, a przynajmniej nikt go jeszcze nie wskazał. Próbowano wprawdzie kilku sztuczek, z przywróceniem ustawień fabrycznych i odbudową kilkudniowego backupu na czele, jednak bez skutku. Użytkownicy mogą tylko rozkładać ręce, czekając na producenta.
Ten na razie tematu nie komentuje. Podobnie zresztą jak włodarze WhatsAppa, choć szczerze mówiąc, nie wydaje się, aby ci drudzy mieli tutaj dużo do powiedzenia. Zatem, czekamy na poprawkę.
Źródło zdjęć: Unsplash (Dimitri Karastelev)
Źródło tekstu: Android Central, oprac. własne
