DAJ CYNK

Google zmusi cię do dodatkowego klikania. Już niebawem

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Taryfy, promocje, usługi

Google zmusi cię do dodatkowego klikania. Już niebawem

Google poinformował, że już niebawem wszystkie nieodpowiednie treści będą w wynikach wyszukiwania cenzurowane. Użytkownicy wprawdzie nie stracą do nich dostępu, ale będą musieli przebrnąć przez dodatkową warstwę ochrony.

Pornografia, nadmierna brutalność, treści powszechnie uważane za obrzydzające – to wszystko wycina filtr Google SafeSearch. Zabezpieczenie można jednak wyłączyć, by cieszyć się zasobami internetu w pełnej krasie.

Proste, prawda? Okazuje się, że niezupełnie, bo firma z Mountain View dostrzega przestrzeń do wprowadzenia poprawek.

Google ocenzuruje wyniki nawet wtedy, gdy filtr SafeSearch jest wyłączony

Jak poinformowano, wyszukiwarka Google już niebawem zostanie zaktualizowana tak, by obrazy skojarzone z treściami cenzurowanymi zamazywać nawet wtedy, gdy SafeSearch jest wyłączony. Spółka przekonuje, że to kolejny krok na drodze do uzyskania prawdziwie bezpiecznej sieci.

Użytkownicy będą mogli cenzora wyłączyć, ale muszą w tym celu odwiedzić menu ustawień SafeSearch i potwierdzić swoją pełnoletność.

Natomiast wszyscy ci, którym cenzura obrazów i wideo nie wystarczy, będą mogli dodatkowo zamazać wybrane fragmenty tekstu oraz linki.

Co to zmienia? – zapytacie. Statystyczny użytkownik będzie mieć trochę więcej klikania

Chcąc przeglądać wszystko, bez żadnych ograniczeń, trzeba będzie bowiem wykonać dodatkowa czynność. Krótko mówiąc: wyłączyć nowy mechanizm cenzury.

Przy czym jest mały zgrzyt. Mianowicie funkcja cenzury ma pojawić się najpierw, a możliwość jej wyłączenia dopiero po jakimś czasie. Na razie więc wygląda na to, że każdy jeden nieodpowiedni obraz trzeba będzie odsłaniać ręcznie.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Jaramey Lende / Shutterstock

Źródło tekstu: The Verge, oprac. własne