DAJ CYNK

Rzecznik Orange o "czekoladopodobnym 5G Ready" sieci Play

orson_dzi

Taryfy, promocje, usługi

Rzecznik Orange nie mógł przejść obojętnie obok 5G Ready sieci Play i nie szczędzi gorzkich słów pod adresem konkurencji.

Przypomnijmy, że sieci Play wystartowała z 5G Ready. W ten sposób operator nazywa tę część nadajników LTE, które spełniają warunki do uruchomienia na nich sieci 5G. Więcej poniżej:

Zobacz: 5G Ready w sieci Play - wszystko co musisz wiedzieć
Zobacz: Play wprowadza 5G Ready, markę bazującą na LTE-A

A teraz zostawiam Was ze słowami Wojtka Jabczyńskiego.

W Play zmieniają się prezesi, szefowie marketingu, firma trafiła na giełdę, ale jedno się nie zmieniło – zamiłowanie do marketingowego ściemniania. Dzisiaj przeczytałem, że nasz konkurent wprowadza markę „5G Ready”. Chociaż pamięć rzecznikowi czasami już szwankuje, to ten numer pamiętam doskonale! Jakieś 8 lat temu technologia HSDP zagrała w Play rolę 4G LTE. Było dużo śmiechu, ale nie takie rzeczy widział świat. Wygląda na to, że nowy team marketingowy pozazdrościł starej gwardii pomysłowości i teraz literce G zamiast „4” będzie towarzyszyć w reklamach „5”. I tylko w reklamach, bo w rzeczywistości, jeśli 5G jest pyszną czekoladą, to „5G Ready” Playa jedynie produktem… „czekoladopodobnym”.

O co chodzi? Play będzie nas przekonywał, że część ich sieci, która m.in. wykorzystuje technologie MIMO4x4, agregację pasm i modulację 256QAM można określić, jako „5G Ready”. Nie można! Takie rozwiązania nie są żadną nowością i na całym świecie funkcjonują, jako 4G. W Orange Polska też je wykorzystujemy, ale nawet w snach nie określamy ich jako 5G. Walczymy o klienta jakością sieci i inwestycjami, a nie kampaniami marketingowymi. Wszyscy na rynku doskonale wiedzą, że na prawdziwe 5G jeszcze trochę poczekamy. Trzeba mieć odpowiednie częstotliwości, anteny, routery i smartfony. To dopiero przed nami. Nikt w Polsce nie świadczy usług 5G i trwają pojedyncze testy.

Żeby nie było, że tylko Play ulega pokusie marketingowego ściemniania. Niedawno „czekoladopodobną” drogą poszło też UPC, oferując „internet światłowodowy” zamiast światłowodu. Niby subtelność, ale pachnie udawaniem Orange. Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi co się ma.

Zobacz: Orange i Ericsson przetestowały 5G w Zakopanem. Pierwsze w Polsce testy na najwyższej częstotliwości

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Orange