Cały czas czekamy na start platformy Disney+. Tymczasem co chwila pojawiają się kolejne informacje o zawartości serwisu i wygląda ona coraz ciekawiej.
Disney+ będzie platformą streamingową podobną do Netflixa czy HBO GO. Z tą różnicą, że znajdziemy w niej produkcje własne. Wiemy już, że na platformie pojawi się, należące już do Disneya, uniwersum Marvela. Możemy liczyć na kontynuacje seriali, takich jak Punisher oraz filmy z serii X-Men.
Zobacz: Seriale Marvela znikają z Netflixa. Koniec Punishera, Luke'a Cage'a i Iron Fist
Teraz dowiedzieliśmy się, że na platformie pojawią się wszystkie animacje Disneya. Mowa tutaj o takich tytułach jak choćby Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków z 1937 roku, ale również Król Lew, Auta, Kraina Lodu i Gwiezdne Wojny.
Do tego Disney+ zaoferuje wszystkie tegoroczne filmy. A jest na co czekać, bo będzie to nowa część Avengersów, Kapitan Marvel, Gwiezdne Wojny 9 oraz odświeżone wersje klasyków - Król Lew, Alladyn i Dumbo.
Start Disney+ może być jednym z ważniejszych wydarzeń tego roku. Oby tylko platforma pojawiła się w Polsce i nie zabiła nas swoją ceną. A jej nie zniechęciły podatki...
Zobacz: Rząd chce opodatkować Facebooka, Google i Netflixa. Odczujemy to w abonamentach
Źródło tekstu: IGN; wł
