DAJ CYNK

TP dostanie dopłatę do usługi powszechnej - ale w niewielkiej, wnioskowanej części

WitekT

Wydarzenia

Telekomunikacja Polska wnioskowała o 806 mln zł dopłaty z tytułu świadczenia usługi powszechnej za lata 2006-2009. Dostanie niecałe 67 mln zł, czyli mniej niż 10%, bo zdaniem UKE telekom nie spełniła kryterium jakości i dostępności usługi.

Telekomunikacja Polska wnioskowała o 806 mln zł dopłaty z tytułu świadczenia usługi powszechnej za lata 2006-2009. Dostanie niecałe 67 mln zł, czyli mniej niż 10%, bo zdaniem UKE telekom nie spełniła kryterium jakości i dostępności usługi.

Prezes UKE wskazuje, że TP nie spełniła kryterium jakości i dostępności w przypadku usług, o których mowa w art. 81 ust 3 pkt 1-3 Pt, usługi OBN (Ogólnkrajowego Biura Numerów - przyp. red.) i OSA (Ogólnokrajowego Spisu Abonentów - przyp. red).Brak spełnienia opisanych powyżej kryteriów sprawia, że TP domaga się przyznania dopłaty za realizację usług, których de facto nie realizowała w zakresie, w jakim została do tego zobligowana. Tym samym usługa powszechna świadczona przez TP nie spełniała swojego zadania. W związku z powyższym Prezes UKE uznał, że koszt netto związany z realizacją wymienionych usług, wchodzących w skład usługi powszechnej nie stanowi uzasadnionego obciążenia i tym samym przyznanie dopłaty, o którą wnioskowała TP jest bezzasadne - napisał UKE w komunikacie.

Prezes UKE wskazuje, że przyznanie dopłaty w wysokości kosztu netto jest zasadne jedynie w przypadku kosztu netto wynikającego ze świadczenia usługi udogodnień dla osób niepełnosprawnych w latach 2006-2009 oraz świadczenia usługi aparatów wrzutowych w roku 2009.

Dla pozostałych usług Prezes UKE wykazał, że koszt netto nie stanowi uzasadnionego obciążenia przedsiębiorcy wyznaczonego. TP jako przedsiębiorca wyznaczony była zobowiązana nie tylko świadczyć usługi wchodzące w skład usługi powszechnej, ale również zapewnić, aby świadczone usługi spełniały wymagania jakościowe określone w decyzjach Prezesa UKE. Przedstawiona w niniejszych decyzjach analiza wskazuje na znacznie zaniedbania ze strony TP w zakresie realizacji usługi powszechnej. Prezes UKE wskazuje przede wszystkim na kwestię niedostatecznej dostępności usługi powszechnej, jak również na fakt, że TP świadcząc usługi wchodzące w skład usługi powszechnej nie spełniała kryterium jakości usługi powszechnej - napisano w komunikacie.

TP wnioskowała o 139,9 mln zł za okres od 8. maja do 31. grudnia 2006 roku, 219,2 mln zł za 2007 rok, 208,4 mln zł za 2008 rok i 236,2 mln zł za 2009 rok. UKE wydał decyzje, na podstawie której TP otrzyma za te okresy odpowiednio 1,2 mln zł, 1,8 mln zł, 1,8 mln i 61,3 mln zł.

To dobrze, że po kilku latach UKE wreszcie zdecydowało o przyznaniu dopłaty do usługi powszechnej, która była świadczona przez TP i de facto deficytowa. Kwota odbiega jednak znacząco od wnioskowanej przez firmę, a i tak połowa z niej przypada na Grupę TP. Dlatego po dokładnym zapoznaniu się z uzasadnieniem UKE, podejmiemy decyzję o ewentualnym odwołaniu się od niej, co wydaje się bardzo prawdopodobne. W tej chwili jest jeszcze za wcześnie na konkretną deklarację. Nie wykluczamy także szukania indywidualnych porozumień z operatorami - mówi TELEPOLIS.PL Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP.

Przypomnijmy, że na dopłatę do świadczenia usługi powszechnej solidarnie i proporcjonalnie składają się podmioty działające w branży telekomunikacyjnej, których przychody z usług telekomunikacyjnych przekraczają 4 mln zł (w tym TP i Centertel).

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: UKE, TP, wł