DAJ CYNK

TP o odrzuconym audycie kosztowym

WitekT

Wydarzenia

UKE ogłosił, że nie przyjmuje do stosowania potwierdzonych przez audyt wyników kalkulacji kosztów Telekomunikacji Polskiej na rok 2007. Prezes UKE uznał, że pozytywna opinia audytora nie jest dla niego wiążąca. TP argumentuje, że Prawo Telekomunikacyjne nie przewiduje innej procedury weryfikacji wyników kalkulacji kosztów poza badaniem przeprowadzonym przez biegłego rewidenta wybranego przez Prezesa UKE.

UKE ogłosił, że nie przyjmuje do stosowania potwierdzonych przez audyt wyników kalkulacji kosztów Telekomunikacji Polskiej na rok 2007. Prezes UKE uznał, że pozytywna opinia audytora nie jest dla niego wiążąca. TP argumentuje, że Prawo Telekomunikacyjne nie przewiduje innej procedury weryfikacji wyników kalkulacji kosztów poza badaniem przeprowadzonym przez biegłego rewidenta wybranego przez Prezesa UKE.

TP uznaje to za naruszenie prawa i odwoła się do UKE od tej decyzji. Ponadto wystosowane zostaną skargi do Ministerstwa Infrastruktury oraz do Komisji Europejskiej.

Jak pisze TP w komunikacie, podstawy do dodatkowej weryfikacji nie stanowi art. 39 ust. 3 ustawy Prawo Telekomunikacyjne, na który powołuje się Prezes UKE w swoim stanowisku. Przepis ten odsyła jedynie do art. 53 ust. 5 ustawy Prawo Telekomunikacyjne, określającego zasady weryfikacji wyników kalkulacji kosztów. Z treści tego artykułu jednoznacznie wynika, że badanie wyników kalkulacji kosztów jest przeprowadzane przez niezależnego biegłego rewidenta, a udział Prezesa UKE w badaniu jest ograniczony do wyboru biegłego rewidenta.

Jak argumentuje TP, w konsekwencji Prezes UKE nie może przeprowadzić odrębnego postępowania w celu ponownego zbadania złożonych wyników kalkulacji, zmierzającego do zakwestionowania ich prawidłowości. Zatem wyniki kalkulacji kosztów zweryfikowane pozytywnie przez biegłego rewidenta muszą być brane przez Prezesa UKE pod uwagę przy ustalaniu wysokości opłat, które jest obowiązana stosować TP. Jeżeli ceny stosowane przez TP będą równe kosztom jednostkowym świadczenia usług wykazanym w wynikach kalkulacji kosztów, nie istnieją podstawy prawne ich zakwestionowania.

Ponadto zgodnie z procedurą określoną w art. 39 ust. 4 ustawy Prawo Telekomunikacyjne, jeżeli Prezes UKE kwestionuje wysokość kosztów przedstawionych przez przedsiębiorcę, powinien wydać decyzję o nałożeniu obowiązku odpowiedniego dostosowania opłat - pisze TP w komunikacie.

Nie wydanie takiej decyzji oznacza, że Prezes UKE formalnie - niezależnie od faktu, że byłoby to niezgodne z przepisami prawa - nie zakwestionował dotychczas wyników kalkulacji kosztów przedstawionych przez TP.

Ewentualne wydanie decyzji o nałożeniu obowiązku odpowiedniego dostosowania opłat będzie uprawniało TP do wystąpienia do sądu z wnioskiem o uchylenie takiej decyzji. Telekomunikacja Polska skalkulowała koszty usług powszechnych, detalicznej dzierżawy łączy oraz dostępu telekomunikacyjnego z tytułu połączenia sieci świadczonych w 2007 roku na podstawie zatwierdzonego przez Prezesa UKE opisu kalkulacji kosztów. Proces uzgadniania i zatwierdzania opisu kalkulacji rozpoczął się 28. marca 2006 roku złożeniem do UKE projektu opisu kalkulacji kosztów oraz instrukcji rachunkowości regulacyjnej za 2006 rok. W ramach tego procesu, pracownicy TP i UKE wielokrotnie się spotykali i omawiali poszczególne zagadnienia. Ponadto TP przesyłała do UKE wielostronicowe wyjaśnienia i wszelkie dodatkowe informacje, które UKE uznało za niezbędne w celu możliwości oceny proponowanej przez TP metodologii kalkulacji kosztów. Opis kalkulacji kosztów na 2007 roku, a także instrukcja rachunkowości regulacyjnej za 2006 rok zostały ostatecznie zatwierdzone przez Prezesa UKE 15. maja.

W międzyczasie Prezes UKE przeprowadził konkurs na biegłego rewidenta do zbadania wyników kalkulacji kosztów na 2007 rok i sprawozdań z rachunkowości regulacyjnej za 2006 rok. Do tego badania 3. kwietnia powołał firmę Ernst & Young.

9. maja audytor rozpoczął badanie rocznego sprawozdania z rachunkowości regulacyjnej TP za rok 2006 oraz wyników kalkulacji kosztów TP na rok 2007.

14. sierpnia E&Y wydał opinię nie zawierającą zastrzeżeń co do poprawności sporządzenia kalkulacji kosztów oraz sprawozdań z rachunkowości regulacyjnej.

Prezes UKE przedstawiając uzasadnienie decyzji o niestosowaniu wyników kalkulacji na rok 2007 przedstawionych przez TP, ustosunkował się do następujących elementów kalkulacji:

1. Koszty usług i udogodnień towarzyszących związanych z łączeniem sieci.

Prezes UKE zarzuca TP przede wszystkim zbyt długi czas wykonywania poszczególnych usług. Należy zauważyć, iż w niektórych przypadkach to Prezes UKE wskazał właściwy, jego zdaniem, czas realizacji poszczególnych usług (np. wywiad techniczny) i koszt tych usług został przez TP skalkulowany w oparciu o tę decyzję Prezesa UKE.

Jak argumentuje TP, faktyczny czas poświęcony na realizację wskazanych usług jest pochodną wielkości central TP oraz złożoności ich konfiguracji. Centrale TP mają punkty styku do wszystkich operatorów, obsługują większą liczbę abonentów, łączy międzycentralowych oraz źródeł ruchu co powoduje, iż czas sprawdzenia wykonania czynności jest dłuższy niż na centralach innych operatorów. Istnieje zatem uzasadnienie dla różnicy pomiędzy kosztami ponoszonymi przez TP a kosztami innych operatorów.

W przypadku pozostałych usług TP zwraca uwagę na usługę multipleksacji. Koszt tej usługi przedstawiony przez UKE w ofercie RIO 2006 w przypadku konfiguracji dla krotnicy STM1 pokrywa tylko koszty samego urządzenia dedykowanego wyłącznie do obsługi alternatywnego operatora, nie uwzględniając faktu, że usługa ta jest w rzeczywistości bardziej złożona i opłata powinna uwzględniać także koszty zasilania, powierzchni, serwisu, utrzymania, itp.

2. Usługi PSI - Płaska Stawka Interkonektowa

Metoda zastosowana przez TP jest identyczna jak metoda wskazana przez prezesa UKE. Jak argumentuje TP, różnica kosztów wynika z faktu zastosowania przez TP rzeczywistych danych o ruchu w sieci TP w odróżnieniu do UKE, które wykorzystuje dane szacowane a więc obarczone ryzykiem błędu.

3. Optymalizacja sieci - raport Instytutu Łączności

Zgodnie z tym, co zauważył Prezes UKE, w procesie optymalizacji istotne jest wyznaczenie maksymalnej wartości ruchu obsługiwanego przez centralę lub ilości abonentów, którzy mogą być do niej podłączeni. Inaczej mówiąc, parametrami granicznymi dla optymalizacji sieci jest liczba abonentów podłączonych do centrali i ruch w godzinach największego natężenia (GNR) przez nią obsługiwany, wyrażany w Erlangach (Erl). Jednakże analizując raport Instytutu Łączności (IŁ) Prezes UKE skupił się na parametrach, zdaniem TP, mniej istotnych, tj. maksymalnej liczbie modułów oraz liczbie wywołań w GNR, które nie mają decydującego wpływu na liczbę central w procesie optymalizacji. Ponadto Prezes UKE porównał parametry, które dotyczą różnych zakresów pojęciowych - liczbę modułów abonenckich wraz ze stykami V52 dla centrali S12 (łącznie 1460) do liczby samych modułów abonenckich (w raporcie Instytutu Łączności równej 180).

O powodach, dla których UKE odrzucił audyt TP szerzej pisaliśmy w tej wiadomości.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Telekomunikacja Polska