DAJ CYNK

Tylko co 10 komórka w Rosji sprowadzona legalnie

WitekT

Wydarzenia

Rynek aparatów mobilnych w Rosji to w ponad 90% czarny rynek. Nawet znani dystrybutorzy sprowadzają do Rosji telefony komórkowe "na lewo".

Rynek aparatów mobilnych w Rosji to w ponad 90% czarny rynek. Nawet znani dystrybutorzy sprowadzają do Rosji telefony komórkowe "na lewo".

Zdaniem analityków rosyjskiego portalu RBCDaily, tylko niewielu dilerów, dystrybutorów i resellerów (np. Eurosiet, Dixis, Betalink, UltraStar) sprowadza telefony legalnie. Większość z ponad 600 firm różnej wielkości przewozi przez granicę nielegalnie, jako podzespoły elektroniczne lub serwisowe telefonów komórkowych lub AGD.

Skala tego "czarnego" importu jest kolosalna. Według portalu, kiedy funkcjonariusze Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Rosji rozpoczęli 13. sierpnia skoordynowaną akcję ujawnianie nielegalnego importu i konfiskowania przemytu telefonów komórkowych i ich podzespołów, w ciągu niecałego tygodnia przechwycili 355 ton nielegalnych telefonów komórkowych i podzespołów do nich o wartości ponad 55 mln dolarów. Pisliśmy o tym w tej wiadomości Rezultatem tego "kryzysu sierpniowego" był, według analityków, gwałtowny wzrost cen telefonów komórkowych i to we wszystkich regionach Rosji. Wyniósł on od 15% do 30%.

Zdaniem rosyjskiego Stowarzyszenia Sprzedawców Sprzętu AGD i Komputerowego (RATEK), oznaczało to, iż niemal 90 proc. telefonów komórkowych sprzedawanych w Rosji dostało się do tego kraju drogą nielegalną. Obecnie, na skutek akcji rosyjskiego MSW i Federacyjnej Służby Bezpieczeństwa, ten nielegalny import rośnie, przybierając już otwarcie charakter przemytu na wielką skalę - podaje RBCDaily.

Jak powiedział portalowi szef działu rozwiązań sieciowych RATEK, Anton Guskow, "czarnemu importowi" telefonów komórkowych i ich podzespołów do Rosji winne są także międzynarodowe koncerny telekomunikacyjne, produkujące komórki - głównie Siemens, Motorola i Nokia.

W październiku obecnego roku, kiedy Służba Celna Rosji zażądała od nich szczegółowych danych dotyczących cen telefonów, ich wariantów i podzespołów, rosyjskie oddziały tych koncernów przesłały żądanie do swoich central, a te nie odpowiedziały. Tymczasem dane takie są konieczne do rozliczania przez służby celne legalnego importu.

Jak uważa Guskow, koncerny wolą współpracować ze spółkami, które biorą od nich towar i nie angażują ich w rosyjskie procedury administracyjne. Jak ocenia RATEK, w efekcie tych działań rosyjski legalny rynek telefonów komórkowych i podzespołów do nich, który jeszcze na początku tego roku wynosił około 10%całego rynku, obecnie wynosi tylko 7%.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: PAP