W ramach programu odejść dobrowolnych Telekomunikację Polską opuści do końca bieżącego roku 2224 pracowników, z czego 1500 już w maju.
Oznacza to, że osoby odchodzące z własnej woli będą zdecydowaną większością wśród pracowników objętych programem optymalizacji zatrudnienia. W tym roku z TP odejdzie maksymalnie 2845 pracowników.
Znalezienie przez Zarząd TP dodatkowych oszczędności pozwoliło zmniejszyć skalę zwolnień o ponad 600 osób. Aby zminimalizować społeczne skutki zwolnień Zarząd TP przygotował też ofertę odejść dobrowolnych, oferując pracownikom wysokie odszkodowania.
Wnioski o odejścia dobrowolne można było składać do 21. kwietnia. Ostatecznie złożyło je ponad 2600 pracowników. Jednak zgodnie z regulaminem, warunkiem niezbędnym do odejścia dobrowolnego było
otrzymanie zgody bezpośredniego przełożonego. Nie wszyscy pracownicy ją otrzymali, dlatego z oferty będzie mogło skorzystać 2224 pracowników.
Takie zasady regulaminu świadczą o tym, że TP zależy na utrzymaniu zespołu pracowników, który dzięki swojemu doświadczeniu i wysokim kwalifikacjom będzie w stanie zagwarantować właściwy poziom usług świadczonych klientom.
Decyzja o optymalizacji zatrudnienia oraz rozpoczęciu procedury zwolnień grupowych była trudna i bolesna, ale nieunikniona. By skutecznie rywalizować na w pełni uwolnionym rynku telekomunikacyjnym, TP musi zwiększać efektywność i obniżać koszty operacyjne, w tym również koszty zatrudnienia. Musimy mieć na uwadze przyszłość
wszystkich pracowników TP i dbać o rozwój firmy - powiedział Prezes Zarządu TP Marek Józefiak.
Wszyscy pracownicy, którzy skorzystają z odejść dobrowolnych otrzymają odszkodowanie wynoszące 18 250 zł. Prócz niego Firma wypłaci im odprawy wynikające z zapisów Ponadzakładowego Układu Zbiorowego Pracy i Kodeksu Pracy. Łącznie wartość odszkodowania i odprawy wyniesie średnio
ok. 50 tys. zł brutto na jedną osobę.
Źródło tekstu: Telekomunikacja Polska
