W tegorocznym Forum Gospodarczym TIME, w ramach debaty eksperckiej, wziął udział Tonny Bao, Dyrektor Zarządzający Huawei Polska. Przekonywał, że polskie 5G to perspektywa 2020 roku, przy odpowiedniej optymalizacji kosztów.
W swoich wypowiedziach CEO Huaweia podkreślał aspekt ewolucji, a nie rewolucji 5G, co w kwestii minimalizacji kosztów będzie kluczowe. Oszczędności będą polegały nie tylko na zastosowaniu infrastruktury obecnie funkcjonującej sieci 4G do transmisji 5G, ale również wykorzystanie częstotliwości obecnie zajmowanej przez 4G. Dzięki temu nie będzie konieczne inwestowanie w nowe częstotliwości, których koszty są ogromne.
Koszty wdrożenia sieci 5G zależą od takich czynników, jak uproszczenie spektrum częstotliwości, wykorzystanie obecnej infrastruktury oraz tego jaki zasięg będzie miała sieć nowej generacji. Czy będzie to 90% miast, powierzchni kraju czy ludności Polski, to wszystko ma kluczowe znaczenie
– wyjaśniał Tonny Bao.
Efektywniejsze wykorzystanie dostępnego spektrum częstotliwości zostanie natomiast osiągnięte dzięki Massive - MIMO (Multiple Input Multiple Output). Dzięki niemu, możliwe jest 5-krotne zwiększenie wydajności danego zasięgu częstotliwości.
CEO Huawei Polska zaznaczył też, że rozwiązania Huawei mogą pomóc operatorom w szybkiej budowanie sieci i zaoszczędzić koszty instalacji inżynieryjnych.
Na przykład stacja bazowej Huawei 5G AAU, to urządzenie kompaktowe oraz łatwe w instalacji i obsłudze, ponieważ może być ona zainstalowana w ciągu zaledwie 4,5 godziny. Waży przy tym zaledwie 20 kg i jest tego samego rozmiaru, co zwykła walizka. Wszystko to może znacznie pomóc operatorom w szybkiej budowanie sieci i zaoszczędzić koszty instalacji inżynieryjnych. Kolejnym z atutów rozwiązań Huaweia jest ich energooszczędność - wymienia szef polskiego oddziału Huaweia.
Tonny Bao przekazał, że telefony Huaweia zaprezentowane na MWC 2019 w Barcelonie są gotowe na 5G... sęk w tym, że jednym modelem 5G Huaweia był na nich kosztujący 2300 euro Mate X. Reszta urządzeń była, po fioletowemu mówiąc, 5G Ready. Sytuacja ta prawdopodobnie zmieni się już 26 marca, podczas premiery urządzeń z linii P30.
Niezależnie zaś od smartfonów, Huawei rzeczywiście ma już w ofercie ekstremalnie wydajne routery 5G, które już na niskich częstotliwościach są w stanie rozpędzić się do nawet 4,6 Gb/s, a przy wykorzystaniu fal milimetrowych pokonują 6 Gb/s.
Zdaniem prezesa Huawei Polska, pierwsze polskie miasta mogą otrzymać komercyjną łączność 5G już w 2020 roku. Biorąc pod uwagę cały kontekst wypowiedzi, chodzi raczej o 5G bazujące na już posiadanych przez operatorów częstotliwościach, dodatkowo agregujące się z 4G i poprzedzające jeszcze wyniki nadchodzących aukcji 5G. W skrócie, będzie istotnie szybciej, ale początkowo dostaniemy bardziej ewolucję niż rewolucję.
Wypowiedzi prezesa polskiego oddziału Huaweia wpisują się w komunikację 5G Ready sieci Play, według to której wystarczy szybka aktualizacja 11% nadajników, by już teraz miały 5G. Jednocześnie T-Mobile Polska póki co uparcie deklaruje, że chce jako pierwszy wprowadzić na polski rynek łączność 5G. To może być bardzo interesujący wyścig, w którym zapewne nie zabraknie też ani Pomarańczowych, ani Zielonych.
Zobacz: 5G w Polsce bez Huaweia? Ministerstwo Cyfryzacji ma rekomendować podwyższony standard bezpieczeństwa
Zobacz: 5G Ready w Play - pytania, odpowiedzi i ciekawostki oraz mistrzowski komentarz prezesa Orange
Zobacz: Lutowe wyniki Speedtestu. Play z 5G Ready rośnie w siłę, Inea ze spadkiem prędkości, ale cały czas na czele
Źródło zdjęć: wł
Źródło tekstu: Huawei
