DAJ CYNK

[Aktualizacja] Będzie aukcja częstotliwości 5G w Polsce

orson_dzi

Wydarzenia

Jak informuje Gazeta Wyborcza, powołując się na źródła w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej, rozdysponowanie częstotliwości sieci 5G odbędzie się za pośrednictwem aukcji.

Aukcja zamiast przetargu

Oficjalnie informacje na temat tego, czy częstotliwości sieci 5G zostaną rozdysponowane w ramach aukcji czy przetargu mieliśmy poznać pod koniec sierpnia. Z nieoficjalnych informacji wynika, że decyzja w tej sprawie zapadła i czeka nas powtórka z rozrywki? aukcja.

Zobacz: Aukcja częstotliwości 5G może kosztować polskich operatorów po 2 mld złotych

Aukcja musi przebiegać sprawnie

UKE musi bardzo ostrożnie podejść do tematu. Rozdysponowanie częstotliwości musi przebiec bardzo sprawnie, bo na wdrożenie sieci 5G Polska ma coraz mniej czasu. Jeśli aukcja będzie przebiegać podobnie jak w przypadku częstotliwości LTE, bardzo delikatnie mówiąc, problemy z czasem będą ogromne.

UKE zamierza dotrzymać terminów narzuconych przez Komisję Europejską i rozdysponować częstotliwości na przełomie czerwca i lipca 2020 roku, tak aby komercyjne wdrożenie sieci 5G udało się zrealizować w II połowie 2020 roku. A to musi się odbyć w przynajmniej jednym dużym mieście.

Zobacz: UKE: stanowiska Orange, Play, Plusa i T-Mobile w sprawie dystrybucji częstotliwości sieci 5G
Zobacz: UKE o przydziale częstotliwości 5G. Zagrożenia? Czas i przepisy

Problematyczne pasmo

Do rozdysponowania będą bloki w paśmie 3,4 - 3,8 GHz. Problemem tego pasma jest to, że obecnie prawa do niego posiada skromnych 19 tys. różnych podmiotów. Cześć z nich w ogóle z niego nie korzysta. Przekazanie pasma w całości pod budowę sieci 5G będzie wymagało odkupienia tych praw. A to może nie należeć do prostych i tanich czynności.

Zobacz: UKE przedstawia wstępne założenia dotyczące przetargu częstotliwości 5G

Rząd dzieli skórę na niedźwiedziu. Może się mocno przeliczyć

W planach budżetu na 2020 roku znajduje się informacja, że wpływy z sieci 5G mają przynieść ambitne kwoty rzędu 3,5 - 5 mld zł. I ktoś się może mocno zdziwić... Częstotliwości sieci 5G to dla operatorów kupowanie kota w worku. Bez zapewnień, że obecne normy PEM zostaną zwiększone, nikt nie będzie chciał przepłacać za częstotliwości. Nic w tej kwestii nie zmieniła także Megaustawa, która w obecnej formie w ogóle nie odnosi się do sieci 5G.

Zobacz: Prezes UKE o normach PEM - bez ich zmiany nie będzie 5G, ani Internetu LTE
Zobacz: Megaustawa przyjęta przez senat wraz z poprawkami. Projekt wraca do sejmu

Jak informuje Gazeta Wyborcza, zdaniem UKE uzyskana kwota będzie znacznie niższa niż 3 mld zł. Oczekiwania rządzących powstały przez pryzmat aukcji częstotliwości LTE, która przyniosła ponad 9 mld zł wpływu do budżetu. Teraz to się już nie powtórzy.

Zobacz: Koniec aukcji LTE - wyniki po 116. dniu

Wynika to również z tego, że rząd, z sobie znanych tylko powodów, zakłada wpływy na poziomie 3,5 - 5 mld zł ze sprzedaży praw do... wszystkich częstotliwości sieci 5G, również 700 MHz i 26 GHz. A tych UKE na pewno w przyszłym roku nie rozdysponuje. Aż strach pomyśleć skąd rząd, o ile się jesienią nie zmieni, będzie chciał wyczarować brakującą kwotę.

Zobacz: Ministerstwo Cyfryzacji chce dywersyfikacji dostawców urządzeń 5G

Aktualizacja

Urząd Komunikacji Elektronicznej potwierdził za pośrednictwem Twittera, że pierwsze częstotliwości dla 5G zostaną rozdysponowane za pomocą aukcji. Przy okazji otrzymaliśmy stanowisko operatora sieci Orange w tej sprawie:

- Od początku podkreślaliśmy, że forma dystrybucji częstotliwości 5G jest wtórna wobec harmonogramu i transparentności całego procesu ich przydzielania. Zależy nam aby był on szybki, przejrzysty i gwarantujący uczciwe zasady.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Gazeta Wyborcza; wł