Europejscy operatorzy komórkowi, w tym także polscy, coraz chętniej wspólnie wykorzystują swoją infrastrukturę. W kryzysie taka współpraca jest koniecznością, bo daje oszczędności w inwestycjach - pisze Gazeta Prawna.
Słaby złoty wpływa na inwestycje, które choć w złotówkach mogą być na podobnym poziomie co w zeszłym roku, to w euro będą mniejsze o około 30%. Dlatego operatorzy kupią mniej sprzętu i bardziej będą przyglądać się kosztom.
Współdzielenie sieci to nie tylko wspólne wykorzystanie masztów, na których umieszczone są anteny, ale także wspólne wykorzystanie innych elementów infrastruktury, w tym wspomnianych anten. Dzięki współdzieleniu spadają koszty inwestycji i eksploatacji sieci.
Problemem jest także sam proces inwestycyjny związany z pozyskiwaniem stosownych pozwoleń. Mimo szumnych zapowiedzi, że złagodzone zostaną przepisy dotyczące inwestycji telekomunikacyjnych, wprowadzone w tym roku zmiany okazały się kosmetyczne.
Z informacji Gazety Prawnej wynika, że maszty Centertel współdzieli głównie z PTC, ale także z Polkomtelem. Z kolei Polkomtel i PTC silnie współpracują ze sobą w tym zakresie. Chodzi o setki lokalizacji.
Przedstawiciele polskich operatorów w rozmowie z Gazetą Prawną zwracali uwagę, że poza zaletami (koszty) współdzielenie ma też wady. Skoro sieć jest wspólna, to wszyscy będą oferować taką samą jakość usług, a jakość jest jednym z elementów walki o klienta. Operatorzy zwracali uwagę na to, że Polkomtel w ostatnich miesiącach silnie podkreśla jakość swojej sieci transmisji danych i chętnie porównuje ją z konkurentami.
Źródło tekstu: Gazeta Prawna
