DAJ CYNK

Chińska policja zamknęła fabrykę podróbek smartfonów Huawei

Mieszko Zagańczyk

Wydarzenia

Miarą sukcesu producentów jest nie tylko wielkość sprzedaży, ale także rozmiar czarnego rynku podróbek. Dotąd najczęściej mogły się przekonać o tym firmy Apple czy Samsung, teraz jednak coraz częściej podrabiany jest także Huawei. W Chinach policja namierzyła kolejną fabryczkę podróbek smartfonów tej marki.

Policja w chińskim mieście Hangzhou weszła na teren fabryczki, w której produkowane były podrobione smartfony matki Huawei. Funkcjonariusze skonfiskowali 600 sztuk gotowych do dystrybucji urządzeń. Wszystkie były ładnie popakowane do eleganckich, wyglądających jak firmowe, opakowań.

Zobacz: Apple pozywa właścicieli podrobionego sklepu
Zobacz: Huawei zapowiada pierwsze urządzenie z systemem Hongmeng

Jak podaje chińska policja, fabryczka została namierzona przez przypadek, przy okazji innych dziań. W jej wnętrzu znaleziono także tysiące części do telefonów Huawei. Pracownicy byli profesjonalnie przygotowani do swojej pracy, a każdy miał osobne stanowisko z wyraźnie określonymi zadaniami. 

Zobacz: iPhone "refurbished", czyli tańsze, bo naprawiane
Zobacz: Huawei Nova 5i Pro oficjalnie zaprezentowany - taki będzie Mate 30 Lite

Interesujący model działalności

Na czym polegał proceder? Fabryczka nie produkowała od początku do końca kopii smartfonów Huawei, lecz wykorzystywała urządzenia skierowane do odnowienia, czyli tzw. refurby. Sam w sobie proces odnawiania urządzeń nie jest niczym niepokojącym, a sprzęt refurbished pochodzący od producenta lub z jego autoryzowanego serwisu niewiele ustępuje nowym egzemplarzom z pudełka. W tym przypadku jednak o żadnej autoryzacji mowy być nie mogło, a fabryczka korzystała z podrobionych części.

To bardzo dobrze znany w Chinach mechanizm - do obudowy topowego modelu wkładane są najtańsze, najsłabsze, zazwyczaj przestarzałe komponenty, odrzuty od innych producentów. Podrabiane są też systemy operacyjne, a całość pakowana do pudełek identycznych jak oryginalne. Do sklepów urządzenie trafia jako „fabrycznie nowe”. Nabywca takiego sprzętu oczywiście dość szybko może się zorientować, że otrzymał podróbkę, chociaż są też osoby mniej zorientowane w rynku smartfonów i one mogą długi czas pozostawać w nieświadomości.

Z relacji chińskiej policji wynika, że fabryczka w Hangzhou nie zdołała jeszcze nasycić rynku swoimi produktami i raczej nie wydostały się one poza granicę Chin. To jednak tylko wierzchołek góry lodowej - Kraj Środka z jednej strony ambitnie rozwija swoje technologie, a z drugiej strony wciąż nie uporał się z tym, co zawsze okrywało go niesławą, czyli podróbkami.

Zobacz: Prezes Huawei używa składanego Mate'a X. My musimy poczekać
Zobacz: Masz smartfon lub tablet Huawei? W wakacje dostaniesz bezpłatny dostęp do ebooków, audiobooków i filmów

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News
Tagi: huawei