Przedstawiciele Telekomunikacji Polskiej nie kryją niezadowolenia z faktu, że Ministerstwo Skarbu Państwa planuje umieścić ich spółkę wśród 16 firm o istotnym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego - pisze Gazeta Prawna.
Lista jest przepisem wykonawczym do ustawy o szczególnych uprawnieniach Skarbu Państwa (tzw. ustawa o złotej akcji). Nadaje ona ministrowi skarbu prawo weta w stosunku do niektórych decyzji oraz prawo do umieszczenia swojego przedstawiciela we władzach spółek. To, czy TP ostatecznie znajdzie się na liście, wyjaśni się do końca września, kiedy to mija termin jej publikacji. Ustawę kwestionuje Komisja Europejska.
Analizy TP wskazują, że zgodnie z prawem nie ma takich podstaw. Firma zastanawia się nad podjęciem odpowiednich kroków. Zdaniem analityków obecność spółki na liście firm strategicznych obniża jej giełdową wycenę, naraża na kadrowe roszady oraz naciski polityczne.
Skarb Państwa ma teraz tylko 3,9% akcji TP.
Źródło tekstu: Gazeta Prawna
