Tele2 sprzedało w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy siedem spółek, m.in. w Finlandii i Wielkiej Brytanii. Tydzień temu dwie - we Włoszech i Danii. Pojawiają się plotki o wyjściu z Portugalii. A co z Polską - pyta Rzeczpospolita.
Będziemy się koncentrować na tych krajach, które dają nam najwyższy
zwrot z poczynionych inwestycji. Nie mogę jednak ujawnić, z których
rynków zamierzamy wyjść - powiedział Rzeczpospolitej Lars Torstensson, rzecznik Tele2.
Jednak już od kilku miesięcy krążą pogłoski, że na krótkiej liście jest również Polska, w której firma jest drugim co do wielkości operatorem, obsługującym około miliona klientów, chociaż niemającym własnej infrastruktury. Zdaniem anonimowego przedstawiciela jednego z europejskich telekomów, tak sugerują przedstawiciele koncernu Tele2 na różnych branżowych spotkaniach.
Z samego Tele2 Polska nie płyną żadne sygnały świadczące, aby firma zamierzała się wycofać z naszego kraju. Jej pracownicy przyznają jednak, że decyzja może przyjść nieoczekiwanie ze Sztokholmu... i zaskoczyć wszystkich. Według analityków brytyjskiej firmy badawczej Ovum w najbliższych miesiącach Tele2 będzie się koncentrować na rynku
rosyjskim i krajach bałtyckich, a stopniowo wychodzić z krajów Beneluksu, Francji i Europy Środkowej, być może także Polski.
Analitycy są podzieleni. Jedni mówią, że Tele2 może się pochwalić w Polsce
sukcesami w sprzedaży swoich usług, zapowiada ekspansję na rynku internetowym i telefonii komórkowej, które powinny zapewnić skokowy wzrost przychodów. Drudzy - że te perspektywy są bardzo dobre do przedstawienia ich chętnym ostatnio do zakupów funduszom inwestycyjnym.
Źródło tekstu: Rzeczpospolita