Ponad 2,7 mln Polaków ma dowód osobisty, którego ważność kończy się w 2024 roku – wynika z danych resortu cyfryzacji. Cyfrowy mDowód może być alternatywą, ale nie zawsze.
Wygaśnięcie ważności dowodu osobistego co roku stanowi problem dla wielu Polaków. Aktualnie mają go przede wszystkim ci, którzy obecny dokument wyrabiali w roku 2014.
Jak podaje „Fakt”, powołując się na dane Ministerstwa Cyfryzacji, takich osób jest dokładnie 2 701 799. I co ważne, wszyscy oni muszą sami zadbać o niezbędne formalności. Żaden urząd ani instytucja nie przypomni o zbliżającym się terminie.
Za posługiwanie się nieaktualnym dowodem grozi kara grzywy do 5 tys. zł. Natomiast w przypadku, gdy udowodnione zostanie uchylanie się od wyrobienia nowego dokumentu, może to być nawet ograniczenie wolności.
Pytanie, które akurat w tym roku okazuje się niezwykle istotne, dotyczy cyfrowych mDowodów. Należy podkreślić: mDowód jest równoważny z klasycznym plastikiem, do tego posiada własny numer i datę ważności, ale nie w każdej sytuacji posiadacz z niego skorzysta.
Dysponując mDowodem, nie przekroczymy granicy. To szczególnie istotne przy kupnie biletów lotniczych. Nie skorzystamy z niego także w sytuacji, gdy chcemy wyrobić nowy, fizyczny dokument tożsamości.
Na marginesie: warto zwrócić uwagę, że kiedy wejdziecie z zakładkę Dane dokumentu przy mDowodzie, w istocie rzeczy pojawiają się dwie opcje. Jedna dotyczy mDowodu, ale druga już dokumentu tradycyjnego. Można obrazowo przekonać się, że dane obydwu dowodów są od siebie różne.
Źródło zdjęć: Shutterstock
Źródło tekstu: Fakt, oprac. własne
