Facebook kupił Giphy – platformę pełną animowanych grafik, naklejek i fragmentów filmów. Jeśli zdarza ci się odpowiedzieć GIF-em, a nie słowami, na pewno ją znasz.
Giphy to nie tylko kopalnia krótkich animacji, czy to wyciętych z filmów, czy przygotowanych przez artystów (profesjonalnych i samozwańców). To także platforma społecznościowa. Ma na niej profil nawet HBO. Można tam znaleźć oczywiście mnóstwo GIF-ów wyciętych z oryginalnych produkcji. Wszystko po to, byśmy mogli lepiej wyrażać emocje podczas rozmów na odległość.
Korzystając z aplikacji Facebooka trudno nie natknąć się na treści z Giphy. Zupełnie mnie nie dziwi, że zarząd w końcu zdecydował się na zakup warto 400 mln dolarów. Z Facebooka pochodzi 50 proc. ruchu na Giphy, a z tego połowa pochodzi z Instagrama.
Zobacz: Facebook chce być jak Zoom i wprowadza Messenger Rooms
Zobacz: WhatsApp pozwoli na rozmowy grupowe w 50 osób dzięki Messengerowi
Dlatego właśnie załoga Giphy będzie częścią zespołu Instagrama. Dzięki głębszej integracji platform łatwiej będzie znaleźć naklejki i sceny z filmów, które najlepiej oddają aktualny stan ducha. GIF-y będą dostępne dla Stories i Direct. Jednocześnie biblioteka Giphy wciąż będzie działać niezależnie. Będzie można dorzucać tam swoje animowane dzieła i korzystać z API w aplikacjach zewnętrznych.
Źródło tekstu: Facebook
