Francuska Grupa iliad złożyła ofertę przejęcia 100% akcji Play Communication za 3,5 mld euro, zaś rada dyrektorów Play Communications zaakceptowała tę ofertę i jednogłośnie ją przyjęła. Pozostaje czekać na zgodę Komisji Europejskiej.
Aż 39 zł za akcję, a więc o blisko 39% więcej niż piątkowy kurs zamknięcia, Francuzi są gotowi zapłacić za każdą akcję Play Communication. Jak podaje Iliad, kwota transakcji to około 3,5 mld euro, z czego 2,2 mld euro w gotówce, a reszta to przejęte długi operatora.
Jeśli grupie uda się osiągnąć w wyniku wezwania próg 95% wszystkich akcji Play, Iliad nie wyklucza przymusowego wykupu akcji należących do akcjonariuszy mniejszościowych i wyjście Play z Giełdy Papierów Wartościowych.
Zamknięcie transakcji ma nastąpić najpóźniej w listopadzie tego roku. Złożona oferta będzie wymagała teraz zgody Komisji Europejskiej.
Co ciekawe, propozycja padła już 10 sierpnia - rada dyrektorów spółki zdecydowała się opóźnić podanie tej informacji poufnej do wiadomości publicznej. Zdaniem rady zbyt wczesne ogłoszenie przejęcia mogłoby negatywnie wpłynąć na finalizację potencjalnej transakcji i przyszłość spółki, a także mogłoby w nieuzasadniony sposób windować ceny akcji.
A ich cena sprzedaży faktycznie istotnie dziś wzrosła, do 38,56 zł, co oznacza 37,15% wzrost względem piątkowej ceny zamknięcia.
Zapisy umowy zakładają, że Play zostanie przejęty przez Iliad, nawet jeśli pojawią się oferty konkurencyjne.
Operator ten zatrudnia 11 tys. pracowników, a łączna liczba jego klientów we Francji i Włoszech to 26 milionów. Właścicielem grupy jest francuski miliarder Xavier Niel, którego majątek wyceniano w tym roku na netto 8,9 mld dolarów.
We Francji oferta grupy sprzedawana jest pod marką Free Mobile, natomiast we Włoszech usługi oferowane są pod marką Iliad. Niel ma też udziały w irlandzkim Eir, szwajcarskim Salt czy jest właścicielem cypryjskiego Epic. Wątpliwym jest by po przejęciu Play czekał rebranding - fioletowa marka jest zbyt silna na takie zabawy, a grupa raczej nie będzie parła na dodatkowe koszty.
Play ma generować po przejęciu 23% przychodów Iliad, z zakładanego 7,1 mld euro rocznie. Po przejęciu Play Iliad stanie się 6. największym operatorem w Europie z łącznie 41 mln klientów we Francji, Polsce i Włoszech.
Za wcześnie jest jeszcze na dokładną analizę zmian, jakich dokonać może w Play nowy właściciel, mamy już jednak pierwsze obietnice. Thomas Reynaud, prezes grupy, swoją uwagę skupić chce na segmencie stacjonarnych usług szerokopasmowych i ultra-szybkich usług szerokopasmowych - tutaj w domyśle 5G.
Play i iliad mają wiele wspólnego. Obie firmy weszły na ustabilizowane rynki telekomunikacji jako nowe podmioty kwestionując status quo, wprowadzając innowacyjne i proste oferty, które były w najlepszym interesie klientów. Dlatego też połączenie sił obu firm jest logicznym biznesowo ruchem. Po dokonaniu tej transakcji Play wkracza w nowy rozdział. Dokonania zespołu Play na rynku usług mobilnych są doskonałym fundamentem do dalszego rozwoju, w szczególności w segmencie stacjonarnych usług szerokopasmowych i ultra-szybkich usług szerokopasmowych, co do których iliad wniesie swoje doświadczenie. Cieszymy się, że iliad wkracza na polski rynek.
- przekazał prezes zarządu Grupy iliad, Thomas Reynaud
Warto przy tym zauważyć, że przejęcie spółki nastąpi prawdopodobnie jeszcze przed zakończeniem planowanej, kosztownej aukcji 5G. Mało prawdopodobne jest, by Francuzi zdecydowali się na agresywną walkę o klienta i powrót do wojen cenowych, z których znany jest Play.
Niewątpliwie natomiast nowy właściciel to dla Play szansa na oddech, obok planowanych wydatków na pasma częstotliwości możliwe, że Fioletowych czeka zburzenie praktycznie całego "5G Ready" i postawienie sieci od nowa, już bez Huaweia.
Źródło tekstu: Play, wł
