DAJ CYNK

Glapiński za Bauca?

WitekT

Wydarzenia

W kręgach zbliżonych do kierownictwa PiS huczy od informacji o zmianie na stanowisku prezesa Polkomtela. Jarosława Bauca miałby zastąpić Adam Glapiński - pisze Gazeta Wyborcza. Pojawia się też nazwisko Macieja Srebry. Pierwsze plotki, o których pisało TELEPOLIS.PL, pojawiły się już w połowie maja.

W kręgach zbliżonych do kierownictwa PiS huczy od informacji o zmianie na stanowisku prezesa Polkomtela. Jarosława Bauca miałby zastąpić Adam Glapiński - pisze Gazeta Wyborcza. Pojawia się też nazwisko Macieja Srebry. Pierwsze plotki, o których pisało TELEPOLIS.PL, pojawiły się już w połowie maja.

Nie wiadomo, czy zmiana prezesa zostanie przeprowadzona już na najbliższym posiedzeniu rady nadzorczej, zaplanowanym na 6. czerwca. Jarosław Bauc był co prawda powołany niedawno, bo 1. lutego 2006 roku, ale miało to miejsce za premiera Kazimierza Marcinkiewicza, a Jarosław Kaczyński nie darzy już zaufaniem kadr swojego poprzednika. To wszystko mimo, że Bauc jest chwalony przez analityków, a wyniki finansowe firmy są bardzo dobre.

Adam Glapiński to niegdyś zaufany współpracownik Kaczyńskiego, wiceprezes jego pierwszej partii - Porozumienia Centrum, były minister budownictwa w rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego i minister współpracy gospodarczej z zagranicą w rządzie Jana Olszewskiego. Dziś wykłada na SGH, ale od niedawna jest też szefem rady nadzorczej KGHM. Zdaniem rozmówców Gazety Wyborczej, Glapiński jest jedną z osób, którymi PiS będzie chciało obsadzić ważne stanowiska w spółkach należących bezpośrednio lub pośrednio do skarbu państwa.

Z kolei Maciej Srebro był typowany na prezesa Polkomtela w konkursie, który wygrał Bauc. Szerzej pisaliśmy o tym w tej wiadomości. Teraz jest, od niecałego roku, prezesem Telekomunikacji Kolejowej, a wcześniej był ministrem łączności w rządzie Jerzego Buzka.

Wraz z Baucem posadę miałby też stracić jeden z członków zarządu - Mirosław Bielicki, który na stanowisku wiceprezesa jest odpowiedzialny za sprawy operacyjne. Zmiany są spowodowane tym, że Polkomtel być może będzie wkrótce sprzedany inwestorowi strategicznemu lub jego akcje trafią na giełdę. Dlatego premier chce mieć w tej spółce zaufanego człowieka.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Gazeta Wyborcza, wł