Sprawa śląskich oszustów trafiła w końcu do Sądu Okręgowego w Katowicach. Udało się odzyskać 235 telefonów komórkowych o łącznej wartości prawie 740 tysięcy złotych, a przestępców czekają długie lata za kratkami. Wśród oskarżonych są pracownicy salonów operatorów.
Sąd Okręgowy w Katowicach otrzymał akty oskarżenia przeciwko 31 osobom, które były członkami zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się wyłudzaniem drogich telefonów i sprzętu elektronicznego. Podejrzani, działający na Śląsku w latach 2015-2019, wykorzystywali do swoich oszustw fałszywe dokumenty i umowy, na skutek czego w ich ręce wpadły towary o wartości setek tysięcy złotych.
Grupa działała głównie na terenie Katowic, Bytomia, Rudy Śląskiej i Gliwic, wyłudzając umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych na podstawie nieautentycznych dokumentów. Schemat działania obejmował wykorzystywanie danych rzeczywistych osób i firm, które były wyszukiwane przez członków grupy, a umowy podpisywane przez tak zwane „słupy”. Przestępcy, w tym pracownicy salonów telekomunikacyjnych, często podrabiali podpisy, aby jeszcze bardziej uwiarygodnić transakcję.
Śledztwo było prowadzone przez kilka miesięcy, a jego efektem było zidentyfikowanie głównych uczestników grupy przestępczej. Wśród nich była 39-letnia pracownica salonu telekomunikacyjnego, której życiowy partner był blisko związany z liderem grupy.
W ramach akcji policjanci odzyskali 235 telefonów komórkowych o łącznej wartości prawie 740 tysięcy złotych. Dwóm zidentyfikowanym paserom przedstawiono prawie 100 zarzutów, a reszcie członków grupy niemal 2 tysiące zarzutów, z czego główna podejrzana usłyszała ich aż 1085.
Podejrzanym grozi teraz kara do 8 lat pozbawienia wolności, która może zostać zaostrzona, ponieważ uczynili z przestępczego procederu stałe źródło dochodu. Sprawa ta stanowi istotne ostrzeżenie dla przestępców działających w branży telekomunikacyjnej — to już kolejny sukces organów ścigania w smartfonowej branży.
Zobacz: Wyłudzili od telekomu sprzęt za 50 tys. zł. Mogą trafić na 8 lat za kratki
Zobacz: Policja sprawdzi, co klikają Polacy. Wydała na to 6,5 mln zł
Źródło zdjęć: wł
Źródło tekstu: Policja, oprac. wł
