Kontrowersyjna poprawka niemieckiego prawa telekomunikacyjnego, która chroni wartą 3 mld euro sieć VDSL Deutsche Telekom przed dostępem konkurentów, weszła w życie. Komisja Europejska rozpoczęła w związku z tym pierwszy etap upominania Niemiec. Dotychczas trwały tylko słowne przepychanki między obiema stronami, bo poprawki były dopiero w planach.
Viviane Reding, komisarz ds. społeczeństwa informacyjnego i mediów, wysłała niemieckiemu rządowi oficjalną notę sprzeciwiającą się tym poprawkom prawa, które zdaniem pani komisarz są antykonkurencyjne. To pierwszy, formalny krok w tej sprawie, która zakończyć się może nawet przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości. Z reguły taka droga trwa nawet kilka lat, jednak Reding zapowiedziała, że będzie starała się nadać tej sprawie szybką ścieżkę, co ma doprowadzić do rozwiązania jeszcze w wakacje.
Niemcy twierdzą, że zmiany są zgodne z regulacjami unijnymi. Poprosił o nie DT, który chce tym samym chronić swoją inwestycję. Jako argument pada też utrzymanie 5 tys. z 45 tys. miejsc pracy, które znikną w związku z programem obniżania kosztów w największym europejskim telekomie.
Źródło tekstu: TeleGeography, wł