DAJ CYNK

Komórka przypilnuje dziecko

WitekT

Wydarzenia

W Japonii rodzice mogą kupić swoim pociechom komórkę, która je przypilnuje. Pokaże, gdzie jest dziecko i sama uruchomi kamerę, gdy ktoś będzie chciał zrobić maluchowi krzywdę. A wszystko za 250 zł i abonament w wysokości 45 zł.

W Japonii rodzice mogą kupić swoim pociechom komórkę, która je przypilnuje. Pokaże, gdzie jest dziecko i sama uruchomi kamerę, gdy ktoś będzie chciał zrobić maluchowi krzywdę. A wszystko za 250 zł i abonament w wysokości 45 zł.

Aparat ma wbudowany GPS, który pozwala w każdej chwili zlokalizować miejsce, w którym się znajduje. Gdyby ktoś napadł na dziecko albo wyrwał mu telefon i wyłączył go nagle, komórka sama uruchomi wbudowaną w nią kamerę. Nie dość, że będzie nagrywać, co się dzieje dokoła, to jeszcze po cichu, co minutę, wyśle z tego zdjęcie rodzicom.

Japońskie władze wkrótce będą testować nowy system - lokalizacji radiowej dzieci. Identyfikatory umieszczane też będą w komórkach, ale mają wszczynać alarm np. wtedy, kiedy maluch zbliżałby się do miejsca uznawanego za niebezpieczne. Stosowną informację o tym odbierał będzie opiekun.

Japończycy dbają też bardzo o cenne dane w swoich komórkach. O ciekawych i zaawansowanych sposobach przez nich stosowanych pisaliśmy szerzej w tej wiadomości.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Dziennik, wł