DAJ CYNK

Lekcja Hutchisona

WitekT

Wydarzenia

Coraz bardziej prawdopodobne wydaje się być to, że Netia Mobile zrezygnuje z wygranych częstotliwości UMTS. Czy powodem jest porażka w kwestii uzyskania licencji na GSM1800? Być może, pozostaje jednak kilka wątpliwości... Być może, pozostaje jednak kilka wątpliwości...

Coraz bardziej prawdopodobne wydaje się być to, że Netia Mobile zrezygnuje z wygranych częstotliwości UMTS. Czy powodem jest porażka w kwestii uzyskania licencji na GSM1800? Być może, pozostaje jednak kilka wątpliwości...

Netia Mobile w przetargu na UMTS szła jak burza, zdecydowanie deklasując rywali głównie zaoferowaną za częstotliwości ceną - aż 344 mln zł. Dzięki temu uzyskała ponad 359 punktów w licytacji. Druga z kolei - Qiana Investments, której właścicielem jest Hutchison - zaoferowała prawie 102,5 mln zł, co pozwoliło jej uzyskać niecałe 306 punktów. Te dwie firmy jako jedyne przekroczyły próg minimum kwalifikacyjnego określonego na 300 punktów.

W przetargu na częstotliwości GSM Netia Mobile zaoferowała zaledwie 4,96 mln zł za licencję, co nie pozwoliło jej nawet na osiągnięcie połowy wymaganego minimum kwalifikacyjnego.

Po ogłoszeniu wyników przetargu prezes Netii Wojciech Mądalski wyraził zdziwienie obrotem sprawy i uzyskaniem licencji tylko na UMTS. Zastanawia fakt, że firma tak doświadczona, której zależało na obu częstotliwościach, przedstawia dwie tak skrajnie różne oferty. Znając warunki przetargu można było wstępnie oszacować kwotę potrzebną do zwycięstwa w przetargu GSM - czyli około 80 mln zł.

Netia jeszcze kilka dni przed terminem składania dokumentów poinformowała, że sieć zbuduje wraz z funduszem Novator, należącym do najbogatszego Islandczyka Thora Bjorgolfssona. Dodała, że w inwestycję szacowaną na 1,5 mld euro nie zamierza włożyć więcej niż 100 mln euro i liczy na mniejszościowe udziały w Netia Mobile.

Co było powodem takiego, a nie innego zakończenia przetargu? Netia mogłaby liczyć tylko na mniejszościowe udziały w trudnym przedsięwzięciu, więc... najprawdopodobniej dogadała się z Huchisonem. Złożyła ofertę na UMTS zapewniającą jej wygraną, a na GSM - tylko dla formalności i zmylenia przeciwników. Pod uwagę mogły być brane 2 scenariusze: to, że nikt oprócz Netii Mobile i Qiana nie przekroczy minimum kwalifikacyjnego oraz sytuacja, kiedy jednak pojawi się jeszcze jeden podmiot. W pierwszym przypadku Qiana zapewniłaby sobie za minimalną z możliwych opłat wygraną, bo Netia Mobile zrezygnuje z koncesji. W drugim przypadku Netia Mobile wykupiłaby częstotliwości, a potem zostałaby przejęta przez Qiana. W ten sposób Hutchison zapewniłby sobie wygraną w najbardziej ekonomiczny sposób.

Pozostaje pytanie - co w tej grze wygrałaby Netia? Najprawdopodobniej dogodne warunki dla siebie jako operatora wirtualnego, który przy jej aktualnym stanie finansowym jest najlepszym rozwiązaniem.

Czy taki scenariusz jest prawdopodobny? Już niedługo powinniśmy się o tym przekonać...

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: wł