Vodafone już nie szuka w Polsce lokalizacji pod wewnętrzne centrum usług, tzw. shared-services center. W liście do przedstawicieli jednego z branych pod uwagę polskich miast, do którego udało się dotrzeć Pulsowi Biznesu, brytyjski operator napisał, że po długich analizach na krótkiej liście znalazły się dwie lokalizacje. Niestety, zdecydowaliśmy, by nie kontynuować poszukiwań dla lokalizacji naszego Shared Service Center w Polsce.
Chodziło o inwestycję tworzącą 700-800 miejsc pracy. Firma szukała około 8 tys. mkw. O projekt walczyły Kraków, Łódź i Katowice. Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych do niedawna była przekonana, że o projekt wciąż walczymy.
Brytyjska firma zapewnia w piśmie z lutego, że decyzja o rezygnacji z Polski nie była łatwa, bo nasz kraj może się pochwalić dobrą infrastrukturą, wsparcie z agencji było wysokie, Polacy dobrze znają języki, a koszty pracy są relatywnie niskie, zwłaszcza w Łodzi.
Kilka osób podkreśla, że Vodafone był rozczarowany brakiem zainteresowania polskiej administracji. Według informacji Pulsu Biznesu, pod uwagę brane są jeszcze Niemcy i Czechy.
Źródło tekstu: Puls Biznesu
