DAJ CYNK

Dzwoni nieznany numer? Masz szansę przytulić 800 zł

Piotr Urbaniak

Wydarzenia

Nieznany numer – ostrzega policja. Lubinianin stracił 52 tys. zł

56-letni mieszkaniec Lubina stracił 52 tys. zł – opisuje policja, raz jeszcze przestrzegając przed tajemniczymi połączeniami z nieznanych numerów. Trochę paradoksalnie, będąc się w sytuacji poszkodowanego, można... zarobić. 

Okres przedświąteczny rokrocznie stanowi dla oszustów świetną motywację do wyjścia na żer. Nie dalej jak wczoraj mogliście przeczytać na Telepolis.pl historię mieszkańca pow. krakowskiego, który, przerażony wizją utraty pieniędzy, przetransferował nieznanej osobie całą zawartość swojego konta. Niestety, jak można było przewidzieć, to dopiero początek. Podobny los spotkał też 56-letniego lubinianina – opisuje policja.

Mężczyzna zgłosił, że otrzymał telefon od nieznajomego, który zaoferował mu brokerski obrót akcjami jednej ze spółek skarbu państwa. Oczywiście nic na tym interesie nie zarobił, a wprost przeciwnie – wbrew swojej woli stał się posiadaczem kredytu na kwotę 52 tys. zł

Złapany na "marchewkę"

Co nietypowe, aby uwiarygodnić propozycję, oszuści zaczęli od przelania na rachunek ofiary 200 dol. (ok. 812 zł). Jak zapewniali, są to środki zarobione dosłownie w parę chwil na skutek szybkich operacji kupna i sprzedaży akcji. Żeby jednak 56-latek zainkasował więcej, musiał zainstalować na komputerze wskazaną aplikację.

Dalszy bieg wydarzeń łatwo sobie dopowiedzieć. Wskazaną aplikacją było jedno z narzędzi do kontroli zdalnej, przed którymi skądinąd stale ostrzegają banki. Bądź co bądź, przestępca uzyskał dostęp do panelu transakcyjnego w banku poszkodowanego i zaciągnął wspomniany już kredyt, z którego pieniądze równie szybko przelał na swoje konto. Ostatecznie zaś zniknął.

Ciekawostka jest taka, że gdyby mężczyzna, zamiast posłusznie wykonywać kolejne zasłyszane w słuchawce polecenia, zachował zimną krew, to mógłby nawet zarobić. Fakt faktem, jak wynika z relacji, pieniądze mógł przyjąć, a potem samemu zerwać kontakt. Tak więc, cytując klasyka, gdy podobny naciągacz zadzwoni do Ciebie, to wiesz, co z nim zrobić.

To nie jedyny przypadek, jaki został zgłoszony funkcjonariuszom w ostatnim czasie, dlatego ostrzegamy i apelujemy o zachowanie rozsądku przy tego typu transakcjach.

– posumowuje policja.

Czytelniku, zachowaj rozsądek!

Redakcja pozwoli sobie dodać, że znając życie, do końca grudnia pojawią się jeszcze dziesiątki innych sztuczek socjotechnicznych i wykorzystujących je przekrętów. W związku z tym najbezpieczniej jest uzmysłowić sobie dwie zasadnicze kwestie. Po pierwsze, naprawdę niewiele na tym świecie dostać można za darmo, po drugie – nikt nie zatroszczy się o Ciebie tak, jak możesz to zrobić na własną rękę. 

Kiedy ktoś dzwoni z ofertą łatwego zarobku, zadaj sobie najbardziej oczywiste pytanie: po jakie licho przepala teraz swój cenny czas wisząc na słuchawce, skoro może zarabiać. Wydaje się to nad wyraz logiczne, a jednak wciąż nietrudno wskazać przykłady, gdy się zapominamy. 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock (Kamil Zajączkowski)

Źródło tekstu: Policja, oprac. własne