DAJ CYNK

"Nowy" zarząd nie wpuścił "starego"

WitekT

Wydarzenia

Przedstawiciele popieranego przez Elektrim Telekomunikacja zarządu PTC nie zostali w dziś wpuszczeni do gmachu spółki. Prawnicy zarządu wspieranego przez Elektrim i DT twierdzą, że ET nie jest udziałowcem PTC, powołując się na wyrok wiedeńskiego arbitrażu.

Przedstawiciele popieranego przez Elektrim Telekomunikacja zarządu PTC nie zostali w dziś wpuszczeni do gmachu spółki. Prawnicy zarządu wspieranego przez Elektrim i DT twierdzą, że ET nie jest udziałowcem PTC, powołując się na wyrok wiedeńskiego arbitrażu.

Prawnicy Elektrimu Telekomunikacja nie ukrywali, że niewpuszczenie ich do siedziby spółki, mimo że przedstawili wpis w KRS, umożliwi im dalsze kroki prawne. Będą mogli m.in. zawiadomić odpowiednie władze o - ich zdaniem - łamaniu prawa.

Jonathan Eastick, członek zarządu PTC powiedział dziennikarzom, że "stary" zarząd i ET są już w kontakcie z odpowiednimi polskimi ministerstwami. Prezes ET Philippe Houdouin dodał, że zostaną złożone formalne pisma do władz, tak aby była wyegzekwowana decyzja sądu rejestrowego.

Witold Pasek, rzecznik zarządu PTC popieranego przez Deutsche Telekom oraz Elektrim powiedział dziennikarzom, iż uważa on, że dla ustalenia własności spornych udziałów w Polskiej Telefonii Cyfrowej decydujące znaczenie ma postanowienie sądu arbitrażowego w Wiedniu, który stwierdził, że 48% udziałów operatora sieci Era zawsze należało do Elektrimu. Zakwestionował też zasadność poniedziałkowej decyzji o zmianie wpisu w KRS.

Wyrok sądu arbitrażowego został uznany na terenie Polski przez sąd pierwszej instancji, ale od uznania tego wyroku w Polsce została złożona apelacja przez ET.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: PAP