Japoński olimpijczyk Kohei Uchimura załamał się wysokością rachunku za usługi w roamingu. Opłaty dotyczyły głównie transmisji danych podczas grania w Pokemony.
Kohei Uchimura, to japoński gimnastyk, czterokrotny wicemistrz olimpijski i dwukrotny mistrz świata. Już samo to świadczy o tym, że człowiek widział spory kawałek świata i powinien wiedzieć na jakiej zasadzie działa roaming i jakie są za niego opłaty.
Uchimura wraz z resztą japońskiej reprezentacji przyjechał do Rio de Janerio. Niedługo po przybyciu zabrał się za poszukiwanie Pokemonów (prawie złapał Digletta). Gimnastyk był na tyle pochłonięty poszukiwaniami, że nawet nie zauważył, że jego rachunek za telefon urósł do kwoty 500 tys. jenów.
Koledzy sportowca powiedzieli, że na drugi dzień podczas śniadania był tak załamany, że wyglądał jakby miał zaraz zejść nad talerzem. Oczywiście pół miliona jenów brzmi poważnie tylko w japońskiej walucie. W przeliczeniu jest to ok 5 tys. dolarów. Mimo wszystko, nie dla każdego jest to niewielka kwota.
Źródło tekstu: geek.com; wł
