Chiny nie chcą być już tylko tanią montownią Zachodu. Państwo Środka prężnie działa by zacząć oferować najnowocześniejsze technologie. Świetnym tego przykładem może być Huawei i dostarczana przez nich infrastruktura GSM czy fakt produkowania autorskich procesorów oraz kart graficznych.
Kolejnym kamieniem milowym miał być rynek pamięci z firmą YMTC na czele, która miała dostarczać podzespoły do nowych iPhone'ów. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna, a USA wpisały YMTC na listę podmiotów niezaufanych. Tym samym jeden za drugim z partnerów zaczęli zrywać współpracę z Chińczykami.
Zwycięsko z tego pojedynku wyszła jak zwykle trzecia strona, czyli Korea Południowa. Nie tylko Apple wróciło do Samsunga po nowe kości NAND. Jako, że na rynku smartfonów i komputerów nagle pojawiła się spora luka, Koreańczycy postanowili wykorzystać sytuację i podnieśli od grudnia ceny swoich pamięci o 10%.
Jak na razie jest niejasne, jak wpłynie to na rynek smartfonów i nośników danych. Jest tutaj zbyt wiele zmiennych jak chociażby inne duże firmy pokroju SK hynix czy Microna; fakt, że na rynku od dawna jest nadpodaż kości 3D NAND czy wreszcie to, że Samsung używa produkowanych kości głównie we własnych SSD.
Zobacz: Intel Core i5-13400 trafił do pierwszych sklepów. Znamy cenę
Zobacz: Apple podkula ogon i wraca do współpracy z Samsungiem
Źródło zdjęć: Samsung, Shutterstock
Źródło tekstu: Tom's Hardware, oprac. własne