France Telecom, który obecnie posiada 47,5% akcji Telekomunikacji Polskiej, nie rezygnuje z kupna 3,87% akcji polskiej spółki od Skarbu Państwa.
Do rozmów na ten temat chce jednak powrócić po wyborach - wynika z wypowiedzi szefa FT Didiera Lombarda.
W lipcu minister Skarbu Państwa Jacek Socha poinformował, że rozmowy z FT o sprzedaży 3,87%
akcji TP zakończyły się niepowodzeniem. Jednocześnie zadeklarował, że resort jest gotowy podjąć negocjacje, ale pod warunkiem otrzymania satysfakcjonującej oferty.
Pod koniec maja Socha mówił, że za pakiet 3,87% akcji TP SA MSP chce otrzymać ponad 1 mld zł. Pisaliśmy o tym w tej wiadomości.
Wygląda na to, że polski rząd uznał naszą ofertę za niewystarczająco atrakcyjną. Powrócimy do rozmów po wyborach. Nie rezygnujemy - powiedział prezes FT dla Gazety Wyborczej.
Lombard poinformował też GW, że widzi możliwość zagranicznej ekspansji polskiej spółki. Myślimy globalnie, ale działamy lokalnie. Nie będę miał nic przeciw temu, gdyby prezes TP Marek Józefiak zainwestował w któryś z telekomów w sąsiednich krajach. Jeśli TP SA przedstawi nam takie projekty, spojrzymy na nie przychylnym okiem - powiedział.
Prezes FT pytany z kolei przez Rzeczpospolitą o termin kupna przez TP 34% udziałów w PTK Centertel i wartość tej transakcji, powiedział: Centertel jest dla nas bardzo ważną spółką, a na resztę pytania nie odpowiem. Jest to pytanie, na które odpowiedź zależy od decyzji rady nadzorczej i zarządu TP.
Sieć komórkowa Idea, której operatorem jest Centertel, zmieni nazwę na Orange. Szef FT poinformował, że nie wchodzi w grę zmniejszenie opłaty licencyjnej za używanie tej marki. Opłata ma stanowić 1,6% obrotów rocznych Centertela.
Źródło tekstu: PAP
