DAJ CYNK

UKE bierze się za komórki

WitekT

Wydarzenia

UKE zastanawia się, jak ograniczyć pozycję rynkową operatorów telefonii komórkowej i zmusić ich do udostępnienia infrastruktury dla konkurencji — m.in. operatorów wirtualnych.

UKE zastanawia się, jak ograniczyć pozycję rynkową operatorów telefonii komórkowej i zmusić ich do udostępnienia infrastruktury dla konkurencji — m.in. operatorów wirtualnych.

Chodzi o decyzję uznającą operatorów komórkowych za podmioty mające dominującą pozycję rynkową na rynku nr 15, czyli rozpoczynania połączeń w sieciach komórkowych. To najbardziej problematyczna ze wszystkich decyzji UKE — regulator już raz wydał decyzję, ale nie zaakceptowała jej Komisja Europejska. Nowe rozporządzenie w tej sprawie ma być gotowe na początku przyszłego roku.

Pretekstów do ustalenia operatorów komórkowych za podmioty dominujące jest — zdaniem UKE — coraz więcej. Operatorzy porozumieli się w sprawie obniżenia cen hurtowych, a nie idą za tym obniżki stawek detalicznych. To ewidentny przykład - zdaniem Streżyńskiej - kolektywnej pozycji znaczącej.

Wejście operatorów komórkowych na rynek telefonii stacjonarnej (chodzi m.in. o "Era Domowa" - przyp. red.) to tak dalece idąca zmiana rynkowa, że może zmienić nasze podejście do tego, kto jest operatorem dominującym. Operatorzy komórkowi zyskują możliwość świadczenia usług telefonii stacjonarnej bez konieczności budowania kosztownej sieci. Zastanawiamy się, czy dzięki temu nie uzyskują dostępu do abonentów na zasadach łatwiejszych niż operatorzy stacjonarni — mówi Anna Streżyńska.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Puls Biznesu