DAJ CYNK

UKE zajął się doładowaniami w mBank mobile

WitekT

Wydarzenia

UKE otrzymało skargi na sposób przedłużania ważności konta przy doładowaniu w mBank mobile i 4. czerwca poprosiło operatora o wyjaśnienia. Chodzi o to, że w momencie doładowania przy zablokowanych połączeniach wychodzących, ważność konta nie liczy się od momentu doładowania, a od dnia zawieszenia połączeń - pisze Gazeta Prawna.

UKE otrzymało skargi na sposób przedłużania ważności konta przy doładowaniu w mBank mobile i 4. czerwca poprosiło operatora o wyjaśnienia. Chodzi o to, że w momencie doładowania przy zablokowanych połączeniach wychodzących, ważność konta nie liczy się od momentu doładowania, a od dnia zawieszenia połączeń - pisze Gazeta Prawna.

W ten sposób użytkownicy tracą, bo jeżeli zasilili np. 6. maja za 30 zł nieaktywne od 1. maja konto, to połączenia wychodzące mieli przedłużone do 31. maja, a nie 5. czerwca.

Niektórzy w Internecie zamieszczają treść swojej korespondencji z operatorem, w której konsultanci mBank mobile przekonują, że taki jest zapis w regulaminie, ale cytują zapisy dotyczące wygaśnięcia połączeń przychodzących.

mBank mobile potwierdza, że przy późniejszym doładowaniu znikały dni ważności konta, bo tak działał system bilingowy - przy późniejszym doładowaniu klient tracił kilka dni, ale gdy wcześniej zasilał konto, okresy doładowania się kumulowały.

1. czerwca zmienił się regulamin i czas ważności konta liczy się od chwili zasilenia. Nie ma jednak kumulacji doładowań. Jak powiedzieli Gazecie Prawnej przedstawiciele operatora, system bilingowy może jeszcze się mylić, ale spodziewamy się, że ustabilizuje się w połowie miesiąca. Wszelkie reklamacje dotyczące ważności konta rozpatrujemy na korzyść klienta.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Gazeta Prawna