Nawet 660 tys. zł kary może zostać nałożone na Macieja Wituckiego, prezesa Telekomunikacji Polskiej, przez UKE w związku z problemami z bitstream access. Jest on jednak ubezpieczony na taką ewentualność - pisze Gazeta Prawna.
O karze UKE, która pierwszy raz w historii polskiej telekomunikacji może zostać nałożona na prezesa i zarząd TP pisaliśmy szerzej w tej wiadomości.
Jak powiedział Gazecie Prawnej jeden z menadżerów TP, zarząd firmy jest ubezpieczony od takich kar.
Takie ubezpieczenie na polskim rynku to rzadkość. Standardowe polisy OC menedżera (tzw. D&O) mają wyłączone wszelkie grzywny czy kary pieniężne, o charakterze niekompensacyjnym, karnym lub represyjnym. Tradycyjna polisa D&O nie objęłaby samych kar, ale menedżer mógłby liczyć na pokrycie kosztów obrony w sporze z urzędem regulacji. Towarzystwa zobowiązują się bowiem w umowach do pokrycia wszelkich kosztów obrony prawnej, jeśli postępowanie jest prowadzone w związku z zarzutem nieprawidłowego działania menedżera - pisze Gazeta Prawna.
Źródło tekstu: Gazeta Prawna
