Wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który uznał, że prezes UKE Anna Streżyńska nie miała prawa nałożyć kary na Telekomunikację Polską, dotyczy tylko neostrady tp i nie podważa wcześniejszych ani późniejszych decyzji UKE - powiedział rzecznik UKE Jacek Strzałkowski.
21. maja SOKiK uznał, iż Streżyńska nie miała prawa nałożyć kary na TP za wiązanie usługi dostępu do Internetu z abonamentem telefonicznym i uchylił w całości decyzję o nałożeniu kary na TP. Jako podstawę uchylenia decyzji UKE, sąd wymienił m.in. sprzeczne z prawem powołanie prezesa UKE. Szerzej pisaliśmy o tym w tej wiadomości i tej wiadomości.
Zdaniem Strzałkowskiego, niezależnie od uzasadnienia wyroku, Streżyńska pozostaje na stanowisku prezesa UKE, ponieważ tylko premier może odwoływać i powoływać szefa tego urzędu. Minister transportu Jerzy Polaczek nie chciał komentować opinii SOKiK o powołaniu Streżyńskiej, ponieważ nie zapoznał się jeszcze z uzasadnieniem wyroku. Z kolei rzecznik prasowy Grupy TP Jacek Kalinowski powiedział, że spółka cieszy się z pozytywnego dla niej orzeczenia sądu, ale nie chciał komentować argumentu sądu odnoszącego się do powołania Anny Streżyńskiej na stanowisko prezesa UKE.
Źródło tekstu: PAP