Ilu Niemców starczy by wystrychnąć na dudka całe Google? Odpowiedź brzmi - jeden. Ale trzeba mu dać wózeczek i 99 telefonów.
Simon Weckert postanowił zbadać jak bardzo Google Maps wpływa na rzeczywistość. Usługi Google Maps oraz Google Earth ujrzały światło dzienne w 2005 roku, a dwa lata później zadebiutował Street View. Słowo mapa zyskało całkowicie nowe znaczenie. Można przybliżać, oglądać miejsca, planować drogę, analizować korki... Na ich bazie funkcjonuje też wiele aplikacji niezwiązanych z komunikacją (choćby Tinder).
Ale Google Maps można łatwo oszukać. Niemiec wytworzył fikcyjny korek na ulicach Berlina. Wystarczył mu do tego ciągnięty pustymi ulicami wózek i 99 telefonów z włączoną lokalizacją. Google uznał, że jest tam właśnie dużo powoli przemieszczających się samochodów. A kierowcy? Unikali fikcyjnego korku...
Zobacz Huawei pracuje nad własną wersją Google Maps
Zobacz Niemcy nakazują by Apple dopuścił konkurencję do NFC w iPhone'ach
Źródło tekstu: Simon Weckert