Wybuchające telefony nie są niczym nowym, a co kilka czy kilkanaście tygodni słychać o nowych incydentach. Coraz częściej do podobnych zdarzeń dochodzi jednak w Polsce. Czytelnik poinformował nas o przypadku wybuchającego Xiaomi Mi8 Lite.
Informacje o samozapłonie telefonu regularnie pojawiają się w doniesieniach z Indii czy innych krajów tego regionu, jednak coraz częściej ten problem zaczyna dotyczyć też Polaków. Jeden z naszych Czytelników opisał przypadek wybuchu telefonu marki Xiaomi.
Zobacz: Wybuchł telefon. 8-latka nie żyje
Jak przekazał nam pan Piotr, doszło do samozapłonu używanego przez jego mamę telefonu Xiaomi Mi8 Lite. Telefon wybuchł i zapalił się w domu.
Pechowy Xiaomi Mi8 Lite leżał na stole, ładując się oryginalną ładowarką i kablem.
Mama usłyszała wystrzał w pokoju, zdezorientowana poszła sprawdzić, co się dzieje. Zastała płonący telefon na stole. Dobrze, że była w domu. Gdyby nie to, dom by spłonął
– opisuje Czytelnik.
Z przesłanych nam zdjęć wynika, że zagrożenie faktycznie było poważne. Wygląd telefonu wskazuje na wewnętrzny samozapłon, czego efektem było lekkie spuchnięcie obudowy i rozwarstwienie się konstrukcji.
Tył telefonu jest mocno spalony, uszkodzeniu uległ też wyświetlacz, urządzenie oczywiście nie nadaje się do używania.
Na zdjęciach widać też nadpalony stół z obrusem – takie połączenie mogło doprowadzić do poważnego pożaru.
W takich sytuacjach pojawia się pytanie o pochodzenie telefonu. Xiaomi Mi8 Lite to już dość leciwy model, który zadebiutował w 2018 roku (w Polsce od listopada). Dziś nie jest już oficjalnie dostępny w ofercie Xiaomi, ale wciąż można znaleźć pojedyncze egzemplarze na Allegro – opisywane jako nowe.
I właśnie na z Allegro, od polskiego sprzedawcy, pochodzi telefon mamy pana Piotra. Smartfon użytkowany był już od jakiegoś czasu, więc nie jest to też nowy nabytek. Choć nie udało się w tej chwili ustalić dokładnych danych sprzedawcy, można podejrzewać, że nie był to oficjalny dystrybutor.
Zobacz: Redmi wybuchł podczas ładowania. Ze smartfonu niewiele zostało
Zobacz: Smartfon Realme pani Karoliny nagle wybuchł. Reklamację odrzucono (aktualizacja)
Źródło zdjęć: Zdjęcia nadesłane przez Czytelnika
Źródło tekstu: wł.
