DAJ CYNK

Żurawski pozwał TP

WitekT

Wydarzenia

Maciej Żurawski, kapitan reprezentacji Polski w piłce nożnej, wytoczył proces Telekomunikacji Polskiej, głównemu sponsorowi kadry. Zawodnik Celtiku Glasgow uważa, że TP bezprawnie wykorzystała jego wizerunek w reklamach w czasie mistrzostw świata. Gra toczy się o wysoką stawkę, być może nawet kilka milionów zł. Dodatkowo, prawnicy Żurawskiego w pozwie wykazują, że... statut PZPN został sfałszowany.

Maciej Żurawski, kapitan reprezentacji Polski w piłce nożnej, wytoczył proces Telekomunikacji Polskiej, głównemu sponsorowi kadry. Zawodnik Celtiku Glasgow uważa, że TP bezprawnie wykorzystała jego wizerunek w reklamach w czasie mistrzostw świata. Gra toczy się o wysoką stawkę, być może nawet kilka milionów zł. Dodatkowo, prawnicy Żurawskiego w pozwie wykazują, że... statut PZPN został sfałszowany.

Jeszcze w kwietniu mecenas Daniel Majchrzak wysłał do TP pismo: Proszę o wyjaśnienie podstaw prawnych dotychczasowego wykorzystywania wizerunku moich klientów przez Telekomunikację Polską S.A., a jednocześnie żądam natychmiastowego zaprzestania korzystania z wizerunku moich klientów przez Telekomunikację Polską S.A. - zastrzegając sobie możliwość w przyszłości dalszych roszczeń.

Odpowiedział Dariusz Pućka, kierownik działu sponsoringu TP: Pragniemy poinformować, iż Telekomunikacja Polska S.A. jako Główny Sponsor Piłkarskiej reprezentacji Polski ma prawo do wykorzystywania wizerunków zawodników Reprezentacji na mocy umowy z dnia 25 sierpnia 2004 roku zawartej z Polskim Związkiem Piłki Nożnej. Można przeczytać też, że Żurawski na sesje zdjęciową się stawił i z grubsza wiedział, co to oznacza.

PZPN stanął oczywiście po stronie TP i też sporządził pismo. Powołuje się na ustawę o sporcie kwalifikowanym i fragment mówiący, iż ma prawo wykorzystać wizerunek reprezentantów do własnych celów gospodarczych. Ten argument w kolejnym piśmie mecenas Majchrzak zbija. Poza tym PZPN w dokumencie sporządzonym przed duet Andrzej Wach - Zdzisław Kręcina wykazuje, że zgodnie ze Statutem PZPN wszyscy zawodnicy reprezentacji są zobowiązani udostępniać własny wizerunek, nazwisko, pseudonim, podobiznę i inne prawa osobiste dla celów promocyjnych i marketingowych.

Tylko, że statut PZPN - akt nie będący nawet aktem prawa powszechnie obowiązującego - nie może modyfikować postanowień powszechnie obowiązujących przepisów prawa, w szczególności naruszający prawa osobiste obywateli. Statut PZPN jest sporządzony w sposób rażąco sprzeczny z ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Poza tym jest w sprzeczności z zasadą ochrony praw osobistych - mówi Majchrzak.

Czego domaga się Żurawski? Na razie nie chce praktycznie niczego. Żąda wstrzymania reklam z jego udziałem, a także opublikowania przeprosin w sześciu kolejnych wydaniach dwóch wielkich gazet. Treść przeprosin nie jest dla TP zbyt miła. Telekomunikacjia Polska S.A. z siedzibą w Warszawie oświadcza, iż bezprawnie wykorzystała wizerunek Macieja Żurawskiego, reprezentanta kraju w piłce nożnej, w prowadzonej działalności reklamowej i marketingowej. Telekomunikacja Polska S.A. przeprasza wszystkich, którzy uzyskali błędne przekonanie, jakoby Maciej Żurawski zalecał korzystanie z usług Telekomunikacji Polskiej S.A. Jednocześnie Telekomunikacja Polska S.A. zobowiązuje się do zaniechania bezprawnych naruszeń wizerunku Macieja Żurawskiego w przyszłości.

Na razie prawnicy przerzucają się tonami dokumentów, powołując się na konkretne paragrafy. Jedni cytują prawo autorskie, drudzy ustawę o sporcie kwalifikowanym. Wzajemnie się punktują. Pierwszą potyczkę wygrali prawnicy Żurawskiego. TP chciała bronić się przed sądem rękoma PZPN, ale na skutek sprzeciwu mecenasa Majchrzaka sąd nie uwzględnił tego wniosku. 24. stycznia ekipa Żurawskiego zagra przeciw TP w warszawskim sądzie.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Dziennik