DAJ CYNK

Boduch: chcemy i lubimy płacić zbliżeniowo

Dariusz Boduch

Dyskusje o rynku

Polska jest w Europie liderem transakcji wykonanych zbliżeniowo, za pomocą kart płatniczych. Ponad 50% "plastikowego pieniądza" używanego przez Polaków ma możliwość płacenia bezstykowo. W sklepach, punktach usługowych i różnego rodzaju automatach znajdziecie około 140 tys. terminali pozwalających na takie transakcje. To ogromy potencjał, który daje realna nadzieję, że mobilne płatności oferowane przez operatorów komórkowych także będą w Polsce sukcesem. Moim zadaniem, tak właśnie się stanie - pisze w artykule dla TELEPOLIS.PL Dariusz Boduch, dyrektor marketingu ofert multimedialnych w Orange Polska.

Polska jest w Europie liderem transakcji wykonanych zbliżeniowo, za pomocą kart płatniczych. Ponad 50% "plastikowego pieniądza" używanego przez Polaków ma możliwość płacenia bezstykowo. W sklepach, punktach usługowych i różnego rodzaju automatach znajdziecie około 140 tys. terminali pozwalających na takie transakcje. To ogromy potencjał, który daje realna nadzieję, że mobilne płatności oferowane przez operatorów komórkowych także będą w Polsce sukcesem. Moim zadaniem, tak właśnie się stanie - pisze w artykule dla TELEPOLIS.PL Dariusz Boduch, dyrektor marketingu ofert multimedialnych w Orange Polska.

Orange Polska, jako pierwszy operator w kraju uruchomił mobilne płatności komercyjnie i na masową skalę. Obecnie w rękach naszych klientów jest blisko 400 tys. telefonów NFC i około 200 tys. kart SIM Orange Cash. Karta SIM Orange Cash w telefonie NFC pozwala na płacenie we wszystkich miejscach, w których możliwe są płatności zbliżeniowe MasterCard PayPass, w Polsce i za granicą. Dotychczas oferta funkcjonowała jak przedpłacona karta płatnicza Orange Cash. W przyszłym roku ruszymy z aplikacją NFC Pass, a to oznacza, że klienci będą mieli o wiele więcej możliwości. Wystarczy spojrzeć na katalog produktów udostępnionych przez poszczególne banki. Mam na myśli nie tylko najpopularniejsze na naszym rynku karty debetowe powiązane z kontami, ale także karty kredytowe. Dostępność tych produktów w telefonie będzie uzależniona jedynie od decyzji banków.

I tu dochodzimy do sedna. Możliwość płacenia telefonem z użyciem karty debetowej lub kredytowej wiąże się z koniecznością wcześniejszego zawarcia umowy z danym bankiem, który będzie wydawcą karty w telefonie. Ważne jest jednak to, że usługa nie jest zapisana w telefonie, ale w bezpieczny sposób w pamięci karty SIM NFC. Nie powoduje utraty danych o kartach w przypadku np. wymiany telefonu, wszystkie karty zostaną przeniesione na nowy telefon wraz z SIM NFC. Dane bankowe zapisywane są bezpośrednio z systemów bankowych do pamięci karty SIM za pomocą bezpiecznego szyfrowania, które uniemożliwia ich odczytanie nawet operatorowi telekomunikacyjnemu. Taki sposób aktywacji kart płatniczych możliwy jest dopiero po zintegrowaniu się systemów bankowych ze specjalnie do tego celu przygotowanym systemem po stronie operatora (tzw. TSM, czyli Trusted Service Manager).

W aktualnie dostępnym Orange Cash klient nie musi podpisywać żadnych dodatkowych dokumentów, aby móc płacić telefonem. Podobnie jak w przypadku plastikowych kart płatniczych umożliwiających płatności bezstykowe, za pomocą telefonu z Orange Cash zapłacimy bez podawania kodu PIN do 50 zł. Powyżej tej kwoty transakcję potwierdzimy numerem PIN na terminalu płatniczym. Każda transakcja jest widoczna w aplikacji, którą możemy pobrać na telefony z systemem operacyjnym Android lub Windows Phone 8. Oczywiście, aby płacić telefonem musimy przelać środki na numer konta bankowego, które jest przypisane do karty. Sama karta płatnicza jest anonimowa i aby nią płacić nie musimy się rejestrować w banku. Jednak, jeżeli chcielibyśmy np. wystąpić o odzyskanie środków w przypadku zagubienia telefonu, przyda się zarejestrowanie karty i podanie swoich danych na stronie banku. Partnerem w tym projekcie jest mBank.

Z własnego doświadczenia wiem, że szybko można się przyzwyczaić do wygody płacenia telefonem. W nowej siedzibie Orange wszędzie dostępne są płatności bezstykowe: w kantynie, kawiarniach, automatach z napojami i słodyczami. Telefon zawsze mamy przy sobie, a portfel niekoniecznie. I nie tylko chodzi tu o wygodę i oszczędność czasu, ale również o możliwość skorzystania z usług. Często nie mamy przy sobie monet do zapłacenia za bilet komunikacji miejskiej, parkowanie czy napój. Płacenie telefonem załatwia sprawę.

Chociaż Polska jest liderem we wdrażaniu płatności bezstykowych, to większe "przeniesienie" ich do telefonu wymaga dodatkowego zaangażowania banków i wykonania dużej edukacji. Badanie firmy Homo Homini wykazały, że 85% klientów banków w Polsce może korzystać z bakowości mobilnej, jednak jedynie 3% to robi. W przeszłości podobna sytuacja była z Internetem czy wykorzystaniem dostępu do poczty elektronicznej w komórce. Teraz trudno wyobrazić sobie smartfona niepodłączonego do Internetu, bez odczytywania e-maili i mobilnego dostępu do portali społecznościowych.

Dlatego, mówiąc o potencjale mobilnych płatności NFC musimy pamiętać, że ich sukces jest jednocześnie drogą do zwiększenia liczby klientów korzystających z bankowości mobilnej. Tutaj widzę pole do bliższej i na pewno odważniejszej współpracy banków z telekomami. Operatorzy, sprzedając smartfony wspierające technologię zbliżeniową NFC, na pewno pomagają bankom i rozwijają świadomość nowoczesnych usług finansowych.

Ciekawym przykładem użyteczności NFC jest projekt, który Orange Polska robi z Zarządem Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie oraz firmą SkyCash Poland. Na początku przyszłego roku pasażerowie komunikacji miejskiej w Krakowie będą mogli kupić bilet przy pomocy telefonu komórkowego z zainstalowaną popularną aplikacją SkyCash. Projekt zakłada umieszczenie we wszystkich autobusach i tramwajach naklejek przedstawiających bilety komunikacji miejskiej wraz z zakodowanymi o nich informacjami w postaci tagów NFC oraz QR kodów. Korzystanie z tej formy opłaty za przejazd będzie bardzo proste. Wystarczy zbliżenie telefonu do naklejki lub zeskanowanie kodu biletu telefonem komórkowym z zainstalowaną aplikacją SkyCash. Na ekranie telefonu pojawia się wybrany przez nas bilet i wystarczy zatwierdzić jego zakup. W branży transportowej pomysł zdobył nawet nagrodę za innowacyjność, i mamy nadzieję, że zyska on na popularności również w innych miastach.

Zdaję sobie sprawę, że upowszechnianie usług NFC jest w początkowej fazie, ale mamy wyjątkowe warunki dla ich szybkiego rozwoju. Po pierwsze jesteśmy w światowej czołówce w liczbie bezstykowych transakcji płatniczych, a po drugie mamy dobre doświadczenia we współpracy pomiędzy telekomami, bankami, integratorami, dostawcami aplikacji, czy nawet zarządami komunikacji miejskiej. Moim zdaniem właśnie ta druga cecha powinna zdecydować o ostatecznym sukcesie usług wykorzystujących NFC. W Orange Polska wspieramy ten kierunek i dlatego chcemy być jednym z głównych partnerów dla wszystkich stron tworzących ekosystem usług opartych na NFC.

Partnerem działu Dyskusje o rynku jest Orange Polska.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News