Odwołanie aukcji to bardzo dobra decyzja Prezes UKE. Zgadzam się z uzasadnieniem, że proces powinien być poza "podejrzeniem prawnym", martwi mnie jednak stwierdzenie, że sama dokumentacja jest - w ocenie prezes - w porządku.
Zobacz: Aukcja odwołana!
W najbliższych dniach dokumentacja aukcyjna zostanie poddana konsultacjom. Powinno się to stać dużo wcześniej, bo już przy poprzednich uwagi rynkowych graczy sugerowały potrzebę wprowadzenia poważnych zmian. Teraz można oczekiwać jeszcze większej liczny nadesłanych propozycji, bo po ogłoszeniu startu procesu, operatorzy prześwietlili każdy najmniejszy przecinek, znajdując zapewne kolejne niedoróbki.
Proces konsultacji potrwa nie krócej niż 30 dni. Tyle czasu UKE da na nadesłanie swoich opinii. Późniejsza przerwa, trwająca do momentu ogłoszenia aukcji, będzie zależała od tego, jak sprawnie Urząd zajmie się analizą uwag. Choć niedawna nowelizacja Prawa telekomunikacyjnego usunęła obowiązek publikowania stanowiska UKE do nadesłanych opinii w ramach podsumowania konsultacji, to oczekiwałbym jednak - dla przejrzystości całego pionierskiego procesu aukcji - że Urząd jednak podzieli się swoimi przemyśleniami. Szkoda, że nie zrobił tego już poprzednio, publikując same nadesłane przez podmioty zewnętrzne uwagi.
Zobacz: Zapowiada się demolka.
Z najważniejszych poprawek w mechanizmie aukcji, które znacząco wpłynęłoby na efektywność i przejrzystość procesu, wprowadzić należałoby: