Aplikacje śledzące aktywność ruchową
Piesze wycieczki lub jazda na rowerze to moje ulubione dyscypliny sportu. Lubię zapisywać tego typu aktywność, by móc potem sprawdzić, czego udało mi się "dokonać". Tego typu aplikacje pozwalają też się dzielić niektórymi treningami ze znajomymi, na przykład poprzez Facebooka lub bezpośrednio w serwisie, którego klientem jest dana aplikacja.
- Endomondo - z usług tego serwisu korzystam od wielu lat, od czasów, gdy używałem smartfonów z Symbianem. Potem systemy się zmieniały (Windows Phone, Windows 10 Mobile, Android), ale aplikacja pozostała.
- Samsung Health - tej aplikacji śledzącej aktywność ruchową i nie tylko zacząłem używać wtedy, gdy stałem się posiadaczem zegarka Samsung Sport Gear. Jej zaletą w stosunku do narzędzi typu Endomondo jest to, że aplikacja zapisuje wszelką aktywność cały czas, odbierając odpowiednie informacje z zegarka (w moim przypadku) lub z czujników telefonu.
Narzędzia różne
Do ostatniego worka wrzucę wszystko to, co nie do końca pasowało (w mojej subiektywnej ocenie) do wcześniejszych kategorii. Nie będę tu wymieniał wszystkiego, co siedzi w pamięci mojego smartfonu, ale tylko to, czego używam najczęściej.
- Kalendarz - do zapisywania tego co, gdzie i kiedy mam do zrobienia oraz do zarządzania czasem. Używam aplikacji Google'a, choć na telefonie mam też odpowiednik Samsunga - obie aplikacje mają dostęp do tych samych danych.
- Authenticator - aplikacja firmy Microsoft, służąca do generowania kodów do usług, w których korzystam z podwójnej weryfikacji (Konto Microsoft, Facebook, LastPass itp.). Jak dla mnie jest to najwygodniejsze narzędzie tego typu, więc po przesiadce z mobilnego Windowsa na Androida nadal go używam.
- LastPass - do przechowywania haseł. Pamięć bywa zawodna, a żółte karteczki przyklejone do ekranu komputera nie są zbyt bezpiecznym rozwiązaniem.
- OneDrive i Dysk Google - programy do grzebania w swoich danych zgromadzonych w chmurach Mikrosoftu i Google'a. Pierwsza z tych aplikacji służy mi także do automatycznego przesyłania zdjęć zrobionych telefonem do chmury.
- Pakiet Microsoft Office - chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć, do czego to służy. Najczęściej korzystam z Worda i Excela, czasem robię notatki w aplikacji OneNote.
- ACR - aplikacja do nagrywania rozmów telefonicznych, czasem się przydaje.
- Truecaller - kolejna przydatna aplikacja związana z połączeniami telefonicznymi, ale nie tylko. Dzięki niej na ogół wiem, do kogo należy numer telefonu, z którego ktoś do mnie dzwoni, a ja nie mam tego numeru zapisanego w kontaktach. Dobre narzędzie do odsiewania wszelkich telemarketerów i innych spamerów.
- Mapy Google - do nawigacji i do innych rzeczy, do których można użyć mapy.
- Mapa turystyczna - bardzo dobra aplikacja dla tych, którzy lubią poruszać się wytyczonymi szlakami turystycznymi, na przykład w górach. Można planować wycieczki piesze, a potem na bieżąco kontrolować postępy w ich realizacji.
- JakDojadę - aplikacja przydatna wszystkim podróżującym komunikacją miejską. Także się do takich osób od czasu do czasu zaliczam.
- Huawei HiLink - aplikacja do zarządzania routerem Wi-Fi z poziomu telefonu komórkowego. Aplikacja jest wygodniejsza niż strona internetowa.
- AIDA64 - pierwsza aplikacja, którą instaluję na testowanym telefonie. Pozwala przyjrzeć się temu, co dane urządzenie ma w środku. Pozwala też odczytać informacje z czujników zamontowanych w telefonie. Do tego ostatniego służy mi też aplikacja Galaxy Sensors.
- Samsung Gear - aplikacja do zarządzania zegarkiem Samsung Gear Sport z poziomu telefonu.
- AZ Screen Recorder - aplikacja do nagrywania tego, co się dzieje na ekranie telefonu. Przydaje się na przykład podczas recenzowania gry lub aplikacji mobilnej.
- SpeedTest - aplikacja służąca do sprawdzania szybkości połączenia internetowego. Działa zarówno w przypadku połączenia Wi-Fi, jak i korzystania z sieci komórkowej.
A bez jakich aplikacji Wy, drodzy Czytelnicy, nie potraficie funkcjonować?
