Kabel USB do ładowania telefonu ma z reguły dwie wtyczki. Jedną do podłączenia do źródła zasilania, drugą do podpięcia do naszego telefonu. Po stronie zasilania jest to najczęściej duże, prostokątne w przekroju USB typu A (rzadziej USB-C), natomiast po stronie urządzenia zasilanego, najczęściej spotkamy obecnie najpopularniejsze USB-C, starsze microUSB lub Lightning w przypadku iPhone'ów. A wyglądają one tak:
Jeśli masz smartfon - a z pewnością masz - czy tablet, z pewnością codziennie korzystasz z kabla USB do ładowania swojego urządzenia. W jaki sposób się to odbywa? Kabel USB 2.0 ma dwa przewody zasilające oraz dwa przesyłające dane w jednym kierunku. W USB 3.0 pojawiły się dodatkowe cztery do transferu danych, umożliwiające wysyłanie ich w obu kierunkach w tym samym czasie.
W przypadku klasycznych złączy w komputerze, napięcie jest niskie. Dla USB 2.0 może być to od 4,75 V do 5,25 V, a przy 3.0 - między 4,45 V a 5,25 V. Podczas ładowania telefonów ładowarkami zarówno napięcie, jak i natężenie prądu mogą być jednak znacznie wyższe, co niekiedy wymaga specjalistycznych przewodów. Dla przykładu najszybsze ładowarki Huaweia oferują do 10V i do 4A, dla uzyskania mocy nawet 40W, ale tak szybko ładują jedynie poprzez oryginalne przewody, z charakterystycznie zabarwionym na fioletowo wnętrzem złącza USB-C.
Bardziej uniwersalne standardy ładowania, takie jak Quick Charge czy Power Delivery nie zmuszają do zakupu przewodu konkretnego producenta. Standardom ładowania dokładniej przyjrzymy się w oddzielnym artykule, w tym skupiliśmy się przede wszystkim na tym, by dane z telefonu i na telefon (czy inne urządzenie) były transferowane możliwie jak najszybciej. Oznaczenie USB 3.2 Gen 1 lub USB 3.2 Gen 2 na opakowaniu powinno być dla Was cenną wskazówką. I raczej nie będzie ono ukryte - wyższy koszt produkcji sprawia, że producenci chętnie tym się chwalą. Co ważne, przewody o wyższym standardzie są w pełni kompatybilne z poprzednimi generacjami USB - nie ma więc ryzyka zakupu zbyt nowoczesnego przewodu.