sprawdź cenę telefonu w serwisie Ceneo
Składane smartfony z roku na rok cieszą się coraz większą popularnością, a prym wśród nich cały czas wiodą modele produkowane przez firmę Samsung. Jednym z nich jest Galaxy Z Fold4, który w głosowaniu redakcji TELEPOLIS.PL zajął 9. miejsce. Urządzenie jest wizualnie niemal identyczne jak model z 2021 roku, jednak dokonano tu również jednej istotnej zmiany. Dotyczy ona wyświetlacza okładki, który stał się szerszy. 6,2-calowy panel Dynamic AMOLED 2X ma rozdzielczość 904 x 2316 pikseli (było 832 x 2268 piksele). Wewnętrzny, zginany panel ma ponownie przekątną 7,6 cala, ale i w tym przypadku zwiększono szerokość panelu Dynamic AMOLED 2X. Jego rozdzielczość zmieniła się z 1768 x 2208 pikseli na 1812 x 2176 pikseli. Oba ekrany mogą odświeżać obraz z częstotliwością do 120 Hz, zmieniającą się dynamicznie w zależności od potrzeb. Większy panel można obsługiwać za pomocą specjalnej wersji rysika S Pen, który jednak sprzedawany jest oddzielnie.
Upgrade'u doczekał się zestaw fotograficzny. Główny aparat z tyłu ma rozdzielczość 50 Mpix (było 12 Mpix), przysłonę f/1.8 oraz optyczną stabilizację obrazu. Towarzyszy mu aparat o rozdzielczości 12 Mpix z obiektywem ultraszerokokątnym (taki sam, jak w poprzedniku) oraz 10-megapikselowy teleobiektyw z OIS i zoomem optycznym 3X (było 12 Mpix i powiększenie 2X). Aparaty do selfie są takie, jak rok temu: 4-megapikselowa jednostka ukryta pod powierzchnią wewnętrznego wyświetlacza oraz 10-megapikselowy aparat "patrzący" przez otwór w ekranie okładki. Konstrukcja smartfonu pozwala również robić autoportrety za pomocą głównego aparatu fotograficznego. Wystarczy otworzyć telefon i skorzystać z ekranu okładki.
Wewnątrz odpornej na działanie wody obudowy (IPX8) pracuje układ Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1, wspierany przez 12 GB pamięci RAM. Taki duet zapewnia bardzo wysoką wydajność, która przekłada się na płynne działanie interfejsu systemowego oraz wszystkich zainstalowanych na pokładzie aplikacji i gier. Galaxy Z Fold4 to wciąż całkiem nowy flagowiec, więc mocy nie powinno mu zabraknąć jeszcze przez kilka lat. Do przechowywania danych smartfon oferuje 256 GB, 512 GB lub 1 TB szybkiej pamięci masowej (UFS 3.1). Urządzenie obsługuje komplet nowoczesnych standardów łączności bezprzewodowej, na czele z 5G (działa we wszystkich sieciach 5G w Polsce) i Wi-Fi 6E. Możemy również skorzystać z eSIM.
Uzupełnienie wysokiej wydajności i doskonałej jakości obrazu stanowi świetna jakość dźwięku z głośników stereo. Przydatna rzecz podczas oglądania filmów czy korzystania z innych multimedialnych rozrywek, ale nie tylko. Z kolei zginana konstrukcja pozwala łatwo zmienić Galaxy Z Fold4 w mini laptopa. Jeśli połączymy to z obsługą rysika S Pen, otrzymamy sprzęt niemal doskonały do bardzo różnorodnych zastosowań, w tym biznesowych. Aby korzystanie z tego wszystkiego było możliwe, potrzebna jest energia. Za jej dostarczanie odpowiada akumulator o pojemności 4400 mAh, który można szybko naładować zarówno przewodowo, jak i bezprzewodowo. Całość oryginalnie pracuje pod kontrolą systemu Android 12L z możliwością aktualizacji do Androida 13 oraz interfejsu One UI 5.
Zobacz: Samsung Galaxy Z Fold4 – koreański “składak” jest coraz lepszy (test)
Zobacz: Samsung Galaxy Z Fold4 przetrwał tortury Zacka
sprawdź cenę telefonu w serwisie Ceneo
Składane smartfony to przyszłość – może nie jedyna ścieżka rozwoju, ale nie ma wątpliwości, że z czasem taki sprzęt będzie zyskiwał na znaczeniu. Dziś główną barierą w popularyzacji takiego sprzętu jest jego zbyt wysoka cena, także w stosunku do możliwości.
Samsung Galaxy Z Flip4 nie rozwiązuje całkiem tego problemu, ale dzięki temu, że jest już dostępny za około 4 tysiące zł, staje się ciekawą alternatywą dla tradycyjnych telefonów. Ten kompaktowy klapkowiec jest warta rozważenia propozycją dla geeków, spragnionych czegoś innowacyjnego, ale też – dla pań, które nie chciałyby na co dzień nosić telefonu z ekranem 6,7 cala, nawet w największej torebce. Może w niej Galaxy Z Flip4 nawet lepiej się sprawdzi niż w kieszeni męskich dżinsów.
A te 6,7 cala to jest właśnie przekątna elastycznego, pięknego ekranu Dynamic AMOLED (1080 x 2640, 426 ppi, 120 HZ), dostępnego po rozłożeniu Galaxy Z Flip4. Gdy zamkniemy telefon, do naszej dyspozycji pozostaje mniejszy wyświetlacz zewnętrzny Super AMOLED o przekątnej 1,9 cala oraz rozdzielczości 280 x 512. Na nim prezentowane są powiadomienia i najważniejsze treści, które pozwalają nie otwierać telefonu bez wyraźnej.
Czy taka konstrukcja jest absolutną przyszłością telefonów? Obecnie jeszcze nie, można wskazać jej kilka potencjalnie słabych punktów – większą podatność na uszkodzenia czy nie zawsze idealną wygodę obsługi – jednak Samsung dopracował sporo w tym modelu, zwiększył trwałość zawiasu i elastycznego ekranu, a całość jest po prostu intrygującą alternatywą dla nudnych paletek.
A co z wydajnością i codzienną użytecznością Samsunga Galaxy Z Flip4? O to nie ma obaw. Smartfon napędzany jest układem Snapdragon 8+ Gen 1, ma 8 GB pamięci RAM oraz pamięć wewnętrzna UFS 3.1 o wielkości 128 lub 256 GB, gwarantuje więc świetną wydajność. Sprawdzi się na co dzień, do buszowania w internecie, do gier i multimediów.
Komunikacyjnie też jest bez zarzutu – ma 5G, szybkie LTE, eSIM, Wi-Fi 6, Bluetooth 5.2, NFC, a do tego sprawną lokalizację GPS, GLONASS, Galileo i BDS.
Trochę słabiej Galaxy Z Flip4 prezentuje się od strony fotograficznej – podwójny moduł z matrycami o rozdzielczości 12 Mpix (standardowy aparat z przysłoną f/1.8 i OIS oraz szerokokątny f/2.2 z kątem widzenia 123˚) wyraźnie odstaje od możliwości tradycyjnych smartfonów z tej samej półki cenowej. Robione nim zdjęcia są przyzwoite, ale dalekie od oczekiwań wymagających użytkowników.
Do zalet Galaxy Z Flipa4 trudno też zaliczyć akumulator o pojemności 3700 mAh. Jest mały, więc na długi czas pracy nie ma co liczyć, jednak z drugiej strony nie jest tak źle – smartfon bez trudu wytrzyma cały dzień w standardowym profilu zastosowań. Niezbyt szybkie ładowanie 25 W wymaga przy tym ponad godziny „na kablu”.
Zobacz: Samsung Galaxy Z Flip4 – test. Składak, który poskładał konkurencję
Zobacz: Smartfon zmieni się nie do poznania. Tę funkcję musisz sprawdzić
Źródło zdjęć: własne, Shutterstock
Źródło tekstu: własne
