Testy sprawdzające temperatury karty graficznej polegały na włączeniu stress testu w 3DMarku przez 20 minut. Podajemy maksymalne wartości uzyskane na GPU. Tutaj pierwsze zaskoczenie, bo testowana karta okazała się chłodna. Udało mi się wykrzesać z niej zaledwie 70 stopni Celsjusza, czyli tylko 10 stopni powyżej poziomu, przy którym uruchamiają się wentylatory. Całkiem nieźle!
Pomiary zużycia energii wyglądają identycznie, jak w przypadku testu temperatur. Pomiar dokonywany jest dla całej platformy za pomocą watomierza. Ponownie podajemy maksymalne wskazanie urządzenia. Niestety, widać tutaj konieczność zastosowania aż trzech 8-pinowych złączy PCIe. W porównaniu z referencyjnym Palitem karta Gainwarda zużywa aż o prawie 80 W energii więcej. Sporo!
Taką samą procedurę wykorzystujemy w przypadku pomiarów głośności. Jeśli dana karta ma tryb półpasywny, w którym wentylatory uruchamiają się dopiero przy określonej temperaturze, to w spoczynku podajemy 0 dB. Generowany hałas mierzony jest za pomocą decybelomierza Volcraft SL-100 z odległości około 40 cm. Na czas pomiarów głośności nie zdejmujemy bocznego panelu, aby możliwie precyzyjnie odwzorować warunki, w jakich z karty będzie korzystać większość osób. Tu kolejne, pozytywne zaskoczenie. Pomimo niskich temperatur karta jest też bardzo cicha. W naszych pomiarach wyszło zaledwie 43,5 dB. Świetny wynik.
Źródło zdjęć: Damian Jaroszewski (NeR1o)