HTC U23 Ultra to dosyć duży i jednocześnie ciężki smartfon, który jednak bardzo dobrze leży w dłoni. To zasługa przede wszystkim zaokrągleń na tylnym panelu oraz wykonania go z niezbyt śliskiego plastiku. Zastosowany tu materiał dosyć łatwo jednak zbiera odciski palców i inne zabrudzenia, choć oczywiście nie tak łatwo, jak szklany przód urządzenia.
Niemal całą dostępną powierzchnię z przodu zajmuje zaokrąglony na rogach ekran. Producent wyciął w nim mały otwór na obiektyw przedniego aparatu fotograficznego. W jego pobliżu znajdują się czujniki zbliżania i oświetlenia, a także szczelina wylotowa głośnika słuchawki. Nad ekranem znalazła się również dioda powiadomień.
Tył urządzenia to przede wszystkim różniąca się od otoczenia kolorem, nieco wystająca „wyspa” fotograficzna z obiektywami czterech aparatów oraz dwudiodową lampą błyskową. W pobliżu producent umieścił jeszcze otwór jednego z mikrofonów, a na środku panelu logo marki HTC.
Otwór kolejnego mikrofonu znalazł się na dole. Z tej strony mamy też port USB-C, wylot głównego głośnika oraz wysuwaną tackę na karty. Po przeciwnej stronie producent umieścił gniazdo audio Jack 3,5 mm oraz otwór jeszcze jednego mikrofonu.
Fizyczne przyciski regulacji głośności oraz przycisk zasilania są na prawym boku smartfonu. Lewy bok jest pusty.
HTC U23 Pro może zostać odblokowany między innymi za pomocą biometrii. Do dyspozycji mamy tu na przykład czytnik linii papilarnych zintegrowany z przyciskiem zasilania. Lokalizacja tego sensora jest idealna, ale jego działanie już niestety nie. Odblokowanie nie jest bardzo szybkie, a rozpoznanie przyłożonego palca nie zawsze jest prawidłowe.
Źródło zdjęć: Marian Szutiak / Telepolis.pl