Na naszym procesorze Intel Core i9-12900K wykonaliśmy szereg testów zarówno z fabrycznym zestawem montażowym znajdującym się na płycie głównej MSI MEG Z690 UNIFY, jak i Thermalright BCF (montowanym dla pewności 5 razy). Każdy pomiar przeprowadzany był kilkukrotnie, a następnie wyciągaliśmy z niego średnią.
Wartości widoczne na wykresach to tak zwana delta temperatur, która pozwala na poznanie czystej wydajności chłodzenia. Ułatwia też porównanie wyników między tym co my zanotowaliśmy, a tym co osiąga Wasze chłodzenie w komputerze. W dużym uproszczeniu jest to różnica między temperaturą procesora pod obciążeniem, a temperaturą otoczenia.
Już w przypadku ustawień fabrycznych widać wyraźną korzyść na rzecz Thermalright Bending Corrector Frame. Zarówno, gdy mowa o spoczynku, graniu w gry, jak i maksymalnym obciążeniu. Oczywiście najwięcej zyskujemy w ostatnim przypadku, gdzie "urwać" można prawie 5°C.
Sytuacja nie ulega zmianie również w przypadku podkręconego procesora - spadek temperatur nadal jest widoczny w każdym scenariuszu. To ważne, bowiem nie ma się co oszukiwać. Thermalright BCF to niszowy produkt i skierowany jest głównie do entuzjastów, którzy lubują wyciskać ostatnie soki ze swojego sprzętu i godzinami bawić się z OC CPU.
Źródło zdjęć: Telepolis/Przemysław Banasiak, Thermalright