Nokia 8.3 będzie sławna. Ten model wystąpił w najnowszym filmie o przygodach Agenta 007. Czy rzeczywiście jest to telefon godny najwyższej klasy szpiega? Podchodzę do tego pomysłu sceptycznie. Nokia 8.3 wymaga ogromnych kieszeni.
Szpiegowskie gadżety to raczej miniaturki albo rzeczy ukryte w innych rzeczach. Nokia 8.3 5G totalnie do tej koncepcji nie pasuje. Telefon jest monstrualny. Przekątna ekranu mierzy aż 6,81 cala. Telefon ma 171,9 mm wysokości, 78,56 mm szerokości i 8,99 mm grubości, waży 227 gramów. Bardzo trudno mi używać Nokii 8.3 jak normalnego telefonu. Jest na to za duża i za ciężka, dłuższe trzymanie jej przy uchu jest męczące. Gabarytowo Nokia 8.3 bardziej pasuje mi do Buźki z „Moonrakera” niż do agenta 007.
Dla mnie Nokia 8.3 5G to już mały tablet. Traktowanie jej w ten sposób przyszło naturalnie. Nokia 8.3 5G służy mi do czytania, pisania i oglądania. Z graniem mam już pewien problem – gdy trzymam ją poziomo, nie zawsze sięgam kciukami do wszystkich elementów kontrolnych w grach. Osoba z dłuższymi palcami będzie zadowolona.
Nie sposób przejść obojętnie obok obudowy Nokii 8.3 5G. Nokia szczyci się fińskim wzornictwem i nawiązaniem do nocy polarnej. Kolor jest rzeczywiście piękny, ale po tylu latach testowania telefonów z refleksami, wzorami i mikrofakturami nie widzę tu niczego wyjątkowego. Uwagę przyciąga za to okrągła wyspa aparatu – to rzeczywiście rzadkość, do tego ślicznie wykończona aluminiową ramką.
Wszystkie komponenty zostały umieszczone w sztywnej ramie, wykonanej z jednego kawałka aluminium. Plecki to kilka warstw polimeru, przykrytego szkłem. Nokia 8.3 5G trochę już ze mną przeszła i konstrukcja okazała się odporna i solidna. Brakuje niestety certyfikatu potwierdzającego wodoodporność, ale żadnych rys na pleckach czy aparacie nie stwierdzono. Obawiam się jedynie o aluminiową ramkę przy dłuższym używaniu. Na niej udało mi się zrobić rysę, prawdopodobnie gry „zjechała” ze stolika w pociągu
I tu dochodzimy do ciekawostki. Nokia 8.3 5G jest absurdalnie śliska! Zrobiłam kilka testów, kładłam różne telefony na różnych powierzchniach i obserwowałam, ile wytrzymają bez ruchu. Nokia 8.3 5G zawsze zjeżdżała pierwsza, bez względu na to, czy leżała na ekranie, czy na obudowie. Na szczęście z tych wszystkich bardziej i mniej kontrolowanych upadków wyszła bez szwanku. W zasadzie w ogóle nie widać na niej śladów używania, co dobrze wróży na przyszłość.
Mimo wszystko szkoda, że producent nie dołączył etui ochronnego. Moim zdaniem warto sobie takie dokupić, najlepiej z hartowanym szkłem chroniącym aparaty. W zestawie z telefonem dostałam tylko słuchawki i ładowarkę 18 W.
Źródło zdjęć: wł.
Źródło tekstu: wł.