DAJ CYNK

Nokia 8.3 5G – Android w tajnej służbie Jej Królewskiej Mości

Anna Rymsza (Xyrcon)

Testy sprzętu


Nokia 8.3 5G w praktyce: a idźcie z tym launcherem

Nokia 8.3 5G to jeden z telefonów należących do programu Android One. Trafiła na rynek z Androidem 10, ale mam gwarancję, że dostanie jeszcze dwie aktualizacje systemu. To duży plus przy zakupie. Minusem zaś jest to, co znajduje się na ekranie głównym…

Asystent Google w Polsce jest z grubsza bezużyteczny, a tu znajduje się dedykowany przycisk dla niego. To nie jest duży problem, ale przycisk został umieszczony dokładnie naprzeciwko włącznika. Robienie zrzutów ekranu skrótem klawiszowym jest przez to niewykonalne i zdecydowanie za często uruchamiam asystenta przypadkiem. Przycisk można wyłączyć, ale nie ma możliwości, by przypisać mu jakąś inną funkcję.

Działa mi na nerwy również pasek wyszukiwania na dole ekranu i brak możliwości zmiany widżetu zegara. Mogę sobie dodać tyle zegarków, ile chcę, ale ten domyślny zawsze tam będzie i nie da się go nigdzie przesunąć. To samo dotyczy paska wyszukiwarki na dole. Gdybym miała używać tego telefonu na co dzień, natychmiast zmieniłabym launcher na coś wygodniejszego.

Szczęśliwie nie ma tu żadnych zbędnych aplikacji, a nawet aplikacjie dostarczone przez Google można wyłączyć w ustawieniach systemu. Tylko co z tego, skoro wyłączenie wyszukiwarki Google nie usunie paska z dołu ekranu głównego? Doprawdy, dziwna sprawa.

Nokia 8.3 5G – czytnik linii papilarnych

Oprogramowanie ma swoje wady, ale sprzęt jest moim zdaniem na wysokim poziomie. Dla mnie Nokia 8.3 jest zdecydowanie za duża, ale nie oznacza to, że nie spodoba się innym. Widzę tu jednak inny problem – data premiery. Nokia 8.3 była opóźniana, weszła na rynek z poślizgiem. Gdy była zapowiadana, była wyjątkowym smartfonem z modemem 5G. W październiku 2020 roku możemy w takich telefonach przebierać do woli. Mamy nawet do wyboru modele z identycznym (bardzo dobrym!) czytnikiem linii papilarnych na boki, ale lepiej umieszczonym przyciskiem Asystenta Google.

Nokia 8.3 kosztuje… coraz mniej. Debiutowała z metką 2999 zł. W chwili pisania artykułu można ją kupić za 2699 zł. Przy tej cenie można już pomyśleć o zakupie. Nie wydaje mi się, by Nokia 8.3 powinna w ogóle startować w cenie 2999 zł. Nie z ekranem LCD i tak małym akumulatorem przy takich gabarytach. Aparat na tle konkurencji nie wypada może spektakularnie, ale ma coś w sobie – to zapewne magia optyki ZEISS.

Zalety:

  • świetny ekran i tryb PureDisplay
  • świetna jakość nagranego dźwięku, automatyczna korekta głośności
  • dobry aparat, bardzo dobra stabilizacja obrazu
  • okrągły aparat przyciąga oko
  • miejsce na kartę microSD i jack 3.5 mm, słuchawki w zestawie
  • 3 lata aktualizacji
  • świetny czytnik linii papilarnych

Wady:

  • okropnie śliska obudowa i brak etui
  • wysoka cena na start
  • przydałoby się kilka zmian w oprogramowaniu
  • przycisk Asystenta Google umieszczony w strasznym miejscu

Ocena końcowa: 7.5. Mimo, że telefon ma mało wad, są one dla mnie bardzo uciążliwe.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: wł.

Źródło tekstu: wł.