DAJ CYNK

Fractal Terra. Umarł król, niech żyje król (Test)

Przemysław Banasiak

Testy sprzętu

Fractal Terra. Umarł król, niech żyje król (Test)Podsumowanie i ocena

Fractal Terra to moim zdaniem bardzo udana obudowa. Mowa tutaj o niecodziennym designie, który jest stonowany, ale oryginalny i przyciągający wzrok. Kontynuuje one nurt zapoczątkowany przez ubiegłoroczny model North. Zastosowane materiały, jakość wykonania i spasowanie elementów stoją na najwyższym poziomie. Jest to produkt klasy premium, do jakiego przyzwyczaili nas już Szwedzi. Podoba mi się też bardzo pomysł zarówno przesuwanego wnętrza, dającego sporą elastyczność użytkownikowi, jak wykorzystanie prawdziwego drewna na przednim panelu.

Jak przystało na obudowę Small Form Factor mowa o pewnych kompromisach pod względem montażu części. Wejdą tutaj tylko płyty główne mITX, karty graficzne o długości do 322 milimetrów; coolery CPU o wysokości do 72 milimetrów oraz zasilacze SFX i SFX-L. Co prawda rynek ten porządnie rozwinął się w ostatnich latach, ale tego typu części nadal jest w sklepach dość mało i są one zdecydowanie droższe. Co więcej mowa tylko o dwóch nośnikach 2,5", a miejsca na gotowe zestawy chłodzenia cieczą (AiO) praktycznie nie ma. Chyba, że ktoś ma bardzo krótką kartę graficzną.

Fractal Terra. Umarł król, niech żyje król (Test)

Składanie zestawu komputerowego we Fractal Terra jest proste i przyjemne. Góra łatwo się zdejmuje, a panele boczne odchylają bez odkręcania czegokolwiek. Zapewnia nam to łatwy dostęp do wnętrza. Biorąc dodatkowo pod uwagę wyjmowaną ramkę na zasilacz, riser PCIe 4.0 x16 dla karty graficznej czy zamontowane już opaski zaciskowe z montażem PC poradzi sobie nawet laik. Plusem w moich oczach jest też fakt, że zasilacz może być niemodularny, a i tak nie ma problemu ze schowaniem okablowania. Zalecałbym jednak używanie SSD w standardzie M.2 montowanych na płycie głównej, aniżeli dysków 2,5".

Fractal Terra. Umarł król, niech żyje król (Test)

Jak wspomniałem wcześniej obudowa Fractal Terra dostępna jest w trzech kolorach - grafitowy, srebrny i jadeitowy. Obudowa ma trafić w najbliższych tygodniach do Polski. Sugerowana cena to 199 euro, co powinno przełożyć się na około 929 - 949 złotych. Nie ma co ukrywać - dla przeciętnego Kowalskiego to sporo, zwłaszcza jak za obudowę komputerową. Jednak konstrukcje SFF oraz segment premium rządzą się swoimi prawami. Cenę podnoszą nie tylko zastosowane materiały, ale i dołączony markowy riser PCIe 4.0 x14, który sam z siebie jest wart około 150 - 250 złotych.

Fractal Terra. Umarł król, niech żyje król (Test)

Czy Fratal Terra to obudowa warta tych pieniędzy? Tak! To prawdopodobnie aktualnie najlepsza obudowa dla małych zestawów komputerowych, która dostępna będzie w masowej sprzedaży. Uważany przez wiele osób za "króla SFF" Cooler Master Masterbox NR200 nie ma najmniejszych szans w tym starciu. Szwedzka obudowa jest mniejsza, ładniejsza i solidniejsza. A przy tym oferuje sporo miejsca w środku i możliwość dostosowania wnętrza pod siebie. Brak tutaj większych minusów, a jedyne co bym tutaj chętnie zobaczył to złącze audio na przednim panelu, miejsce na AiO 240 mm oraz niższą cenę. Warto jednak pamiętać, że to nie jest obudowa pod flagowe podzespoły.

Fractal Terra

Ocena: 9/10

Zalety:

  • Wzorowa cyrkulacja powietrza
  • Dołączony riser PCIe 4.0 x16
  • Ruchoma tacka płyty głównej
  • Wzorowa jakość wykonania
  • Materiały klasy premium
  • Wygodny montaż PC
  • Oryginalny design
  • Pojemne wnętrze

Wady:

  • Wysoka cena
  • Brak złącza audio z przodu
  • Brak miejsca na chłodzenia AiO

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Telepolis / Przemysław Banasiak