DAJ CYNK

Razer Phone 2 - świetny smartfon do gier, a do tego obłędny dźwięk

Michał Duda

Testy sprzętu

Wygląd oraz budowa

Hasło „smartfon dla graczy” przywodzi mi na myśl urządzenia o agresywnej, wręcz dziwacznej stylistyce z niezliczoną ilością diod RGB. Najnowsza iteracja Razer Phone’a na całe szczęście nie wpisuje się w ten schemat.

Pod względem ogólnej stylistyki przypomina ona na pierwszy rzut oka poprzednią wersję o bardzo minimalistycznym, eleganckim wzornictwie. Aluminiowo-szklana konstrukcja, w której dominują proste krawędzie, wydaje się niezmieniona, gdy patrzymy na nią od przodu. Pierwsze widoczne różnice zdradzające, że mamy do czynienia z nową generacją można zauważyć dopiero po drugiej stronie obudowy.

Główną z nich jest tył wykonany ze szkła Gorilla Glass 5, który pozwolił on na zaimplementowanie technologii ładowania bezprzewodowego Qi. Pojawiło się również podświetlane logo RGB, czyli znana z innych produktów tej marki funkcja Chroma. Patrząc na zamiłowanie graczy do wielokolorowego podświetlenia, sądzę, że funkcja ta była jednym z głównych priorytetów Razera w trakcie opracowywania tego smartfonu.

Kolor oraz jasność podświetlenia można regulować przy pomocy wbudowanej aplikacji Chroma. Do wyboru są różne barwy z palety RGB lub tryb spectrum, który umożliwia ich ciągłą zmianę. Możliwe jest również ustawienie jednego z 3 trybów jasności, różniących się między sobą zachowaniem:

  • Niski - podświetlenie działa w nim w roli diody powiadomień. W trakcie testu to właśnie z tego ustawienia korzystałem najdłużej.
  • Średni - Podświetlenie działa tylko wtedy, gdy smartfon jest w użyciu i służy do informowania o nowych powiadomieniach, wtedy gdy jest uśpiony,
  • Wysoki - podświetlenie działa przez cały czas.

Funkcję Chroma można całkowicie wyłączyć, co pozwala na zaoszczędzenie dodatkowych amperogodzin.

 

Obudowa Razer Phone’a 2 jest wodoszczelna zgodnie ze standardem IP67. W praktyce powinna więc oprzeć się kroplom deszczu, przypadkowemu zalaniu, a nawet zanurzeniu w stojącej wodzie o maksymalnej głębokości 1 metra. Układ klawiszy, który swoje korzenie ma w smartfonie Nextbit Robin pozostał niezmieniony w stosunku do poprzednika. Dwa wypukłe klawisze służące do zmiany głośności umieszczono na lewej krawędzi smartfona. Z prawej strony wbudowano płaski przycisk zasilania ze zintegrowanym czytnikiem linii papilarnych. Odblokowuje on smartfona szybko i sprawnie, lecz jest trudny do wyczucia pod palcem. Trzeba poświęcić kilka pierwszych godzin na przyzwyczajenie się do jego lokalizacji.

Ergonomia Razer Phone’a 2 nie należy do najlepszych. Duże wymiary oraz ostre krawędzie obudowy sprawiają, że jest on po prostu nieporęczny, szczególnie gdy trzyma się go w jednej dłoni. Trzymając go horyzontalnie w dwóch rękach, czyli tak jak się zwykle trzyma smartfon w trakcie grania, sytuacja wygląda zdecydowanie lepiej, choć i tak wiele brakuje mu do ideału. Warto wspomnieć także o wibracji, która jest silna i zwarta. Nie jest to co prawda poziom Taptic Engine znanego z produktów Apple’a, lecz i tak jej moc zdecydowanie uprzyjemnia granie w gry.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News